Pov: Naomi
Nie lubiłam kiedy ktoś mi mówił komplementy. Nie byłam do tego przyzywajona, ponieważ zawsze w domu mówiono mi że jestem brzydka, do niczego się nie nadaje, że robię wszystko źle i wiele innych złych rzeczy. W końcu zaczęłam w to wierzyć i kiedy ktoś mówił mi coś miłego to nie potrafiłam w to uwierzyć. W sumie to mi nie przeszkadzało ale to kiedy mój chłopak prawił dla mnie różne komplementy to czasami myślałam że on ma rację, jednak zawsze potem pokazywała się to że w to nie wierzyłam. Nie chciałam aby ktokolwiek o tym wiedział. Nie chciałam aby ktokolwiek zauważył że czuje się źle z tym wszystkim. Chciałam powiedzieć komukolwiek że nie akceptuje siebie, że nie umiem zrozumieć iż dla niektórych mogę być piękna. Gdy ludzie mi kiedyś pisali na DM'ach abym im wysłała zdjęcia bo nie mają do czego walić to czułam się jak jakaś tania dziwka. Może i ktoś widział we mnie to całe cholerne piękno, ale ja go nie dostrzegałam. Nocami po prostu płakałam i myślałam nad tym aby zrobić sobie krzywdę tak jak kiedyś gdy byłam mniejsza. Może i to nie było rozwiązanie tego wszystkiego co się działo, dlatego nie myślałam o tym często. Bywało tak tylko kiedy czułam się źle. Często na tak było, ale już byłam do tego tak bardzo przyzywajona że nie chciałam tego zmieniać. To wszystko za długo się za mną ciągnęło i za bardzo się do tego przyzwyczaiłam. Wiem że się powtarzam ale tak już jest.
Miałam zaburzenia odżywiania. Wiedziałam o tym i kiedyś mój starszy brat - którego nikt nie znał - wręcz błagał mnie abym coś zjadła, ale ja nie potrafiłam. Gdy patrzyłam na jedzenie to miałam ochotę zwymiotować. On wiedział o tym jako jedyny, on zabrał mnie do psychologa po raz pierwszy, on poszedł ze mną do lekarza aby potwierdzić że mogę być chora. Jak zwykle mój kochany braciszek miał rację... Cóż... Nic na to nie mogłam poradzić. Chciałam się z nim w końcu spotkać, powiedzieć mu że wszystko znowu się popsuło i stan w którym kiedyś byłam wraca i to wręcz z podwójną siłą. Chciałam go przytulić. Chciałam usłyszeć jego głos jak mówi że będzie dobrze. Chciałam wypłakać die w jego ramię. Chciałam pokazać mu mojego chłopaka. Tak bardzo tego pragnęłam... Jednak nie mogło się to wydarzyć. Dlaczego? Dlatego, że był w więzieniu. Siedział za kratkami tylko dlatego że jakaś jego była posądziła go o gwałt, a była to wielka nie prawda. Nigdy nie był do tego zdolny aby wykorzystać kogoś w sposób seksualny bo był temu zawsze przeciwny i nie potrafiłam zrozumieć dlaczego tak tamtą dziewczyna postąpiła. Dostawała wszystko czego chciała: miała wiele ubrań, torebek, perfum, kosmetyków i wiele innych rzeczy. A ta głupią suka go tak po prostu wsadziła do pierdla bo ją zostawił ponieważ go zdradziła. Pierdolona suka.
Chciałam pójść do mamy. Naprawdę chciałam ale nie wiedziałam czy jest w domu, ponieważ co chwilę gdzieś wychodziła do jakiejś koleżanki albo do swojego nowego chłopaka. Chciałam z nią porozmawiać o moim bracie i o tym kiedy go wypuszczą. Siedział już dwa lata ale nie mogłam nigdy zapamiętać ile dostał. Na pewno miał kilka miesięcy jeszcze w nawiasach za jakieś drobne kradzieże to było pewne ale nie wiedziałam jak teraz było. Może zostało mu już bardzo mało? Może już w przyszłym tygodniu zobaczę się z moim kochanym braciszkiem? Może znowu będzie tak jak kiedyś tyle że bez mojego ojca? Dobry Boże błagam aby tak się stało bo bez niego jest tutaj tak nudno. Wstałam więc z łóżka. Danny'ego akurat nie było w domu ponieważ miał gdzieś pojechać chyba załatwić sobie jakąś pracę czy coś w tym stylu. Nie wiem. Wzięłam czarne dżinsy które były na mnie za duże delikatnie, czarny top z długimi rękawami, na to za rzuciłam jeszcze w tym samym kolorze bluzę rozpinaną Danny'ego. Uznałam że wezmę moje czarne Nike aby mi pasowały do wszystkiego. Nie wiedziałam tylko jaką biżuterię założyć. Po chwili zastanowienia założyłam kolczyki srebrne oraz wisiorek z pistoletem. Pomalowałam się w ciemnych kolorach i wyszłam. Czułam się... Ładnie, co było bardzo rzadkie. Poszłam więc do niej.

CZYTASZ
Czy Aż Tak Cię Zawiodłem? |ZAWIESZONE|
AcciónOto i druga część powieści ,,Czy Zdołasz Mnie Naprawić?".