Szpital, znowu

118 5 2
                                    


(Odzyskałam hasło do konta, to nie koniec xx)

Obudziłem się w szpitalu i odrazu poczułem mocny ból w dupie. Nie pamiętam za bardzo co się stało. Wiem tylko że był tam papi. Kiedy patrzyłem się dookoła pokoju, zauważyłem że papi siedzi obok mnie. Widziałem jak się na mnie patrzył, troche zmartwiony.

"Jak tam mój mały zgerypalo?"

Zapytał się patrząc na mnie swoim delikatnym głosem. Po raz pierwszy widziałem takie zachowanie u niego. Był zadziwiająco miły i zmartwiony. Czułem się obok niego bezpiecznie. Jego nogi były takie włochate jak zapamiętałem. Zanim całkowicie się ocknąłem zorientowałem się że jestem goły a on się an mnie gapi. Czemu jestem w szpitalu goły. Miałem podłączaną kroplówkę ale czemu nie mam ciuchów. Jego wzrok mnie przygniatał. Nie mogłem popatrzyc mu się w oczy.

"Moj mały zgerypalo..."

Przyciągnął moja twarz w jego stronę i zmusił mnie do patrzenia się w jego oczy. Jego ciepły oddech był wyczuwalny na mojej szyi. Jakim kurwa cudem tak mocno oddychał. Nie byliśmy nawet tak blisko siebie. Ale zanim zrobił coś więcej doktor wleciał do naszego pokoju.

"O, obudziłeś się."

Zauważył doktor. Ja wciąż byłem zszokowany tym co się stało.

"Masz mocny podrażniają dupę. Polecam nie robić cimcirimci ze swoim chłopakiem, bo ci wybuchnie."

Popatrzyłem na papi moimi oczami pełne smutku. Nie wyrucha mnie już na polskim.

"Jak długo będzie się leczyć, panie doktorze..?"

Doktor wziął jakieś dokumenty i popatrzył się na niego.

"Dwa tygodnie."

Jego twarz była smutna i złamana. Tak jak moja psychika. Popatrzyłem się na doktora. Chciałem się czegoś spytać.

"Czy dostanę swoje ciuchy spowrotem.??"

Doktor się zaśmiał i popatrzył na mnie gniotacym wzrokiem.

"Nie, a teraz wypierdalaj z mojego szpitala."

Geje Where stories live. Discover now