👅👅👅

44 1 1
                                    

Niestety... Zostałem zatruty przez tą farbę... Była farbą do ściany. Zaczęło mnie piec po dwóch minutach. Miałem nogi rozstawione dla niego a on mi malował że skupieniem. Czułem jak mi pod napleta wpływała krew. Zacisnolem mocno zeby no pieklo tak mocno jak ostatnio wlozylem pisiura do hot sosu.

"Uh.. papi zróbmy przerwę.. proszę cię.."

Jaknolem a papi się na mnie spojrzal jakbym gadał jakiś glupstwa.

"Wytrzymaj dla mnie. Pajutek by tak nie marudził."

Te słowa zabolały mnie bardziej niż naplet w tej chwili. Czy on na serio porównuje mnie z takim debilem... Po kilku minutach zemdlałem. Papi zauważył że mój pisuir krwawi I zadzwonił po karetke. Obudzilem się w karetce. Wyglądał zdenerwowany.

"Tylko mi sprawiasz kłopot..."

Warknal na mnie. To przez pajutka... To on zabral mojego papi ode mnie.. głowa mnie tak bolała... Znowu zemdlałem.

W szpitalu mieliśmy analizę. Muszę zostać przez całe wakacje w tym miejscu... Chcę aby papi mnie odwiedzał.

"Jesteś za miękki."

Papi drgnął moim pipilokiem. Lekko się potrzasl. Był w bandażach.

"Już mnie nie chcesz?? Przysiegales na skibodi..."

Łzy mi się zbierały w oczach.

"Miałem skrzyżowane palce."

Wyszedł z mojego pokoju...

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Sep 21 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Geje Where stories live. Discover now