Uwolnienie

34 2 1
                                    

W samochodzie panuje kompletna cisza. Chongyun wie, że mógł zawiadomić dyrektora albo chodziaż krzyczeć po pomoc ale tego nie zrobił. Dlaczego był tak uległy? Dlaczego nie umiał zawołać po pomoc? Dlaczego był tak słaby?

-wiesz, jesteś naprawdę dobrym chłopcem. Taki posłuszny. Musi ci się to podobać, co?

-ymmm...

-heh, wiedziałem

Xingqiu zajeżdża pod swoją posiadłość. Łapie on Chongyuna za nadgarstek i ciągnie go do domu. Kiedy otwiera drzwi zaskakuje go widok jego mamy.

-..m..mamo?..nie powinnaś być w pracy?

Xingqiu pyta dość zszokowany. Myślał że będzie mieć dom tylko dla siebie.

-ah, bolała mnie głowa i musiałam wrócić do domu, o a któż to?

Mama Xingqiu podchodzi do Chongyuna i przygląda mu się. Chongyun patrzy na nią z strachem w oczach. Miał nadzieję że zareaguje ale ona tylko pogłaskała go po głowie.

-oh nie martw się mały, nic ci nie zrobię.

Miała powiedzieć coś więcej ale Xingqiu nie wytrzymał i zaciągnął chłopca do swojego pokoju. Zamknął drzwi na klucz i podszedł do Chongyuna.

-myślałeś, że nie będziemy tego robić kiedy moja mama jest w domu? Heh ale debil.

Chłopiec patrzy przestraszony na Xingqiu. Boi się, strasznie się boi.

-..a...ale...b..będzie ..n..nas ...s..słychać...

-nie, nie będzie. Mam wygłuszające drzwi, hehe, więc nikt nie usłyszał twoich krzyków

Uśmiecha się szyderczo i zbliża się do Chongyuna. Łapie go i zaczyna zdzierać ubranie z chłopca który zaczyna płakać przerażony. Ciągnie go za włosy i przyciska jego głowę do pościeli. Nogi Chongyuna spoczywają na podłodze a głową i ręce są mocno trzymane przez Xingqiu. Chongyun czuję głębokie pchnięcie do jego środka i szybkie ruchy kutasa chłopaka.
Nagle Chongyun czuję coś nowego

Klaps

-X...xing?!

Nie mógł nic powiedzieć ponieważ Xingqiu przycisną jego głowę do łóżka i dalej uderza. chłopiec nie ma absolutnie żadnej kontroli nad tym że chłopak daje mu bardzo bolesne klapsy. Czuję parzenie na pośladku ale ma trzymane ręce przez Xingqiu.

-nie ruszaj się Yunyun, bo zdjęcie będzie rozmazane

Zdjęcie?! Chongyun zaczął się trząść. Czy naprawdę, Xingqiu robił mu zdjęcie? Kiedy jest przez niego gwałcony? Chłopiec czuję jak Xingqiu łapie go mocno za
dupe. Ściska ją chwilę a potem znowu ją uderza. Chongyun krzyczy w pościel. Nagle czuję jak Xingqiu podnosi jego biodra i kładzie go na łóżku. Chongyun próbuje odwrócić głowę ale jedyne co widzi to jasny błysk flesza z aparatu. Chongyun od razu odwraca twarz aby nie było jej na zdjęciu.

-oh? Czy ktoś tu jest nieśmiały?

Xingqiu znowu łapie Chongyuna za biodra i obraca go twarzą do siebie. Chłopiec zakrywa swoją zapłakaną i czerwoną twarz.

-oh Yunyun nie wstydź się, chyba nie myślisz że pokaże komuś te zdjęcia?

Chłopak nie cierpliwi się i łapie ręce Chongyuna i odsuwa je od jego twarzy.

-no i? Czy to było takie trudne? Po co zakrywałeś taką słodką twarzyczkę?

Chongyun wciąż płacze i patrzy przestraszony na Xingqiu lecz nagle chłopak nachyla się i całuje chłopca w usta. Chłopiec cały się rumieni kiedy czuję gładkie i ciepłe usta chłopaka. To jego pierwszy pocałunek i nie do końca wie co ma robić. Czuję też jak język Xingqiu wsuwa się do jego do środka jego ust. Chongyun wydaje ciche jęki przy tym. Xingqiu po prostu bawi się językiem chłopca nie przejmując się niczym.
Xingqiu nagle się odrywa.

Fałszywy znak (xingyun)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz