6.MIESZKANIE

358 11 3
                                    

Siedzę na kanapie, wpatrując się w punkt na ścianie bez widzenia. Nick i Damian usiedli obok mnie, zachowując ciszę, dając mi czas na przetrawienie swoich emocji.

Nick przełamał ciszę, szepcząc
-Jak się czujesz, Hailiś?

westchnęłam ciężko.
-Nie wiem nawet, jak to opisać, Nick. To... to wszystko jest tak dziwne i smutne. Wczoraj moja mama i babcia były tu, a teraz... teraz ich już nie ma.-

Damian poklepał mnie delikatnie po ramieniu.
-To normalne, że czujesz się tak, Hailie. Wszyscy jesteśmy tutaj, aby cię wesprzeć.-

skinęłam głową, wdzięczna za ich wsparcie.
-Dzięki, chłopaki. Naprawdę to doceniam.

Po chwili ciszy Nick zaczął opowiadać  o wspólnych przygodach ze mną, próbując mnie rozśmieszyć i przynieść odrobinę ukojenia w tej trudnej sytuacji. Damian dołączył do niego, wspominając momenty, kiedy wspólnie bawił się ze mną na ulicy lub spędzał czas na plaży.

Uśmiechnęłam się słabo, słuchając ich opowieści. Towarzystwo przyjaciół złagodziło ból, choć na chwilę, pozwoliło mi oderwać się od smutnych myśli i zanurzyć w wspomnieniach o lepszych czasach.

Gdy opowieści cichły,  wstałam z kanapy i podeszłam do okna, spoglądając na ulicę pogrążoną w ciszy. W moim sercu nadal tkwi ból straty, ale wiedziałam, że nie jestem sama. Moi przyjaciele byli tu dla mnie, gotowi pomuc mi w chwilach słabości i wesprzeć.
♤●♡○◇•♤○《●》♡○◇•◇•♡☆■○■○◇•◇○♡|$》●》○♤○♡○¿
Next będzie niedługo

Rodzina Monet bad HailieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz