2

311 12 4
                                    

Wsadziłam klucz do auta i odjechałam do swojego domu w drodze do mojego domu zadzwoniłam do mojej najlepszej przyjaciółki Oli która zawsze mi pomaga,
-cześć olca, bo wczoraj byłam u mojego brata i tam był taki chłopak,-
Nie dokończyła mi,
-NIE GADAJ SHIP SHIP SHIP !!-
powiedziała jak zwykle kiedy powiem o kimś..
-olca nie.- a możne ? Nie nie .
-wez gadałaś z nim ?- zapytała
- tak wczoraj był odcinek 24 h w jednej bluzie i wylosowałam Bartka ale Hania się zamieniła ze mną bo chciała być ze swoim chłopakiem i ja byłam z kostkiem i no ..- już wiedziałam że ona dostanie ataku serca z tej radości i już się bałam,
-ONG OMG OMG . NIE GADAJ .. -
powiedziała już z tym objawem,
- weź już tylko jeden odcinek i nic więcej,- powiedziałam i skończyłam z nią rozmowę żegnając się ponieważ byłam już pod moim domem.

Weszłam do domu zapominając o kluczach ale teraz przypomniałam sobie o nich jak robiłam herbatę co ja mam z tymi kluczami wybiegłam z domu i wzięłam klucze, nienawidzę ze ja zawsze o wszystkim zapominam.

Wróciłam do domu i przypomniałam sobie o herbacie wzięłam ją i poszłam do pokoju wyciągając telefon z kieszeni, położyłam herbatę i weszłam w wiadomości na telefonie i zobaczyłam że kostekkról zaczął mnie obserwować to oddałam mu obserwacje i oglądnęłam jeszcze insta i poszłam się przebrać i wykąpać przy okazji zrobiłam skin care i poszłam spać w moim domku.

Wstałam z bólem głowy, chyba będę chora po wczoraj no trudno, zobaczyłam wiadomość od kostka na telefonie:

Kostekkrol

Cześć maju będziesz dzisiaj u nas ? Stęskniłem się trochę

Majusia
No nie wiem bo chyba chora będę

Kostekkrol

No dobrze ale mogę się zwolnić i ja mogę przyjść do ciebie i tak mamy za dużo osób więc będę mógł przyjść do ciebie.

Majusia

No dobrze jak będziesz chciał i mógł to będę wdzięczna


I nie dostałam już od niego wiadomości więc nie wiedziałam czy przyjdzie. Byłam ciekawa ale z za razem zmęczona. Położyłam się na kanapie ale długo mi nie zajęło leżenie bo zadzwonił dzwonek do drzwi. Poszłam je otworzyć i zobaczyłam chłopaka.
- cześć, widzisz jestem - powiedział
- widzę, dziekuję że jesteś,- było mi miło,
- ale czy to nie twoje klucze od samochódu ?- zapytał, i to były one .
- wszędzie je gubię.. już chyba że 400 razy dziennie je gubię..-
Powiedziałam
- no widzisz ciesz się że jestem bo byś je zgubiła już całkiem- powiedział i się uśmiechnął,
- racja- potwierdziłam i zaprosiłam go do środka,
- chcesz herbatkę kawę ? - zaproponowałam,
- nie nie nie, nie będziesz się przemęczać ja ci zrobię herbatkę idź się połóż a ja ci zrobię,- powiedział był troskliwy ale jak powiedział tak zrobiłam i poszłam do swojego pokoju i położyłam się na swoim łóżku.
Po kilku minutach przyszedł z gorącą herbatą taka jak kocham i uwielbiam ciekawe z skąd on wiedział że ją uwielbiam ? A może dla tego że tylko ją mam to też może być,
- proszę- powiedział i usiadł koło mnie.
- może byśmy znów podglądali jakiś film skoro jesteś a i tak nie mamy nic do roboty- zapytałam i nie musiałam czekać na odpowiedź bo od razu wziął pilot i włączył jakiś film romantyczny, nie wiem zemu akurat ten film ale wiem że on bardziej lubi akcje niż romantyzm ale mi się tam podobało. Położył się obok mnie i zaczęliśmy oglądać, miło było i po godzinie usnęłam jak zawsze na filmach i z choroby. Ale nie zasnęłam tak całkiem słyszałam jeszcze jak chłopak mówił szeptem,
-kocham cię słonko- i chyba też się położył ale byłam tak zmęczona że nawet o tym nie myślałam.

Kiedy wstałam nie widziałam go ale w powietrzu było czuć zapach czegoś.. jakby naleśników. Wstałam i poszłam zobaczyć czy przypadkiem chłopak nie spalił kuchni ale jak weszłam zobaczyłam że na stole leżą pyszne naleśniki z sosem klonowym jak z prawdziwej Anglii. Ucieszyłam się bo lubiłam naleśniki. Usiadłam do stołu koło chłopaka i zaczęliśmy jeść i coś gadać o głupotach a ja nie chcę was męczyć tym gadaniem o tym. Całkiem z głowy wyleciało mi o tych słowach wieczorem.

*Skip time*

Była 20 chłopak godzinę temu pojechał do siebie bo musiał jeszcze coś załatwić u siebie. A ja zoabvzylam że dzwoni do mnie olca już myślami że znów mnie zje bo było chyba że 100 nie odebranych połączeń a ja nie miałam w tedy blisko siebie telefonu i nie miałam jak odebrać ale teraz szybko wzięłam telefon i odebrałam od dziewczyny,
- gdzieś ty była, już myślałam że się zabiłeś!- powiedziała
- Oliwier był u mnie- powiedziałam i już wiedziałam co zacznie robić..
- OMG .- nie nie nie . Nie pozwolę jej na to teraz
- nie . Stop jestem chora a on tylko przyszedł żeby zobaczyć co u mnie i nic więcej- powiedziałam
- no dobra idę płakać- powiedziała w żartach,
- wez nooo, nie bądź taka- powiedziałam i tak gadaliśmy z 70 minutek, szybko to minęło.

***********************************
Mam nadzieję że się podoba 💋💋
Zachęcam do dawania gameiazedk ✌🏻✌🏻 ✌🏼

808 słów

Always together || Oliwier kałużnyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz