Pink Flower |/\| Minsung&Hyunlix

Prolog

Tego dnia Jisung szedł jak zawsze do szkoły, jednak w drodze do budynku edukacyjnego, zatrzymał go pewien uczeń. Był on starszy od Hana, miał ciemne oczy, był brunetem oraz był wysoki.

- Przepraszam, widziałeś może taki mały niebieski notatnik?

- Nie, nie widziałem.

- Dobrze, dziękuję. Do widzenia.

- Do widzenia. To było dziwne - powiedział sam do siebie.

Kiedy już doszedł do placówki, zobaczył tego samego chłopaka, który zapytał go o notatnik. Brunet rozmawiał wraz ze szkolnym podrywaczem Hwang Hyunjinem.

Nagle za plecami blondyna znalazł się jego przyjaciel, Lee Felix. Lix był brunetem o ciemnych oczach. Chłopak miał piegi, które dodawały mu uroku.

- Hej Jisung.

- Cześć. Czy coś się stało?

- Nie, a dlaczego miałoby się coś stać?

- Bo nigdy rozmowy nie zaczynasz od "hej".

- Oj tam.

- Gadaj co jest.

- No bo..

- No bo co?

- ZakochałemsięwHyunjinie - powiedział na jedym wdechu.

- Co? Mów powoli.

- Zakochałem się w Hyunjinie..

- Co?! Że w nim?!

- Nie krzycz!

- Dobra, dobra.

- Ej, a spotkałeś dziś może Minho?

- Tak, a co?

- A wiesz gdzie jest? Znalazłem jego notatnik.

- Rozmawia tam z Hwangiem.

- Ty idź! Ja nie chcę.

- Bo? Mordo Ty znalazłeś ten notatnik nie ja, więc ty idziesz.

- Nie! Ty idziesz. Ej, mam pytanie.

- Dawaj Lee.

- Czy jak spotałeś go, to może widziałeś na trawie różowego kwiatka?

- No był jakiś, a co?

- Nie słyszałeś?

- Niby o czym? - zaciekawił się starszy.

- No o tym, że jak zobaczy się różowego kwiatka i spotka się kogoś, to wtedy jest to miłość do końca życia!

- Co ty za pierdoły wymyśliłeś?

- Na moich rodzicach to zadziałało. Więc na tobie i na nim też zadziała.

- Ta jasne. Już ci wierzę.

- To dasz mu ten notatnik? Ja nie chcę tam iść.

- Nie, ty idziesz.

Nagle, niewiadomo skąd, przed nimi stanęli starszy Lee oraz Hwang.

- Cześć, widzę, że macie mój notatnik. Mogę go z powrotem?

- Ta jasne, trzymaj - Lix oddał mu jego własność.

- Ja i Lix będziemy już szli. Pa - Han złapał młodszego za rękę i ruszył do budynku szkoły.

- Do późnej! - krzyknął za nimi Hyunjin.