22

83 5 2
                                    

- No witaj książę - powiedział poddenerwowany Hwang.

- No dobra, chodź już bo się spóźnimy.

- Masz kwiaty?

- A Ty? - zapytał starszy.

- No mam, a ty?

- No ja też. Dobra chodź już bo serio się spóźnimy.

Cała drogę rozmawiali o pierdołach. Dopiero pod koniec drogi zaczęli się bardzo stresować. Chwilę przed wejściem do mieszkania Jisunga, ćwiczyli całą swoją przemowę. W końcu odważyli się zapukać do drzwi.

- No w końcu, ile można na was czekać? - zapytał Han.

- Do bo tak wyszło. Dla Ciebie - odparł wyciągając kwiaty w stronę młodszego.

- Dziękuję. Są śliczne. Wchodzcie - oznajmił trzymając kwiaty w rękach.

- Felix? - zapytał Hyunjin.

- Jestem w salonie! - usłyszeli głos.

I faktycznie w salonie zobaczyli siedzącego na kanapie Lixa, który kończył jeść swój kawałem pizzy.

- To dla Ciebie Lixie - powiedział Hwang.

- Dziękuję. Śliczne, a z jakiej to okazji?

- Bez okazji, po prostu.

- Niech zgadne. Hmmm. Chcesz mnie przeprosić?

- Tak.. Wyszło? Czy nie?

- Wyszło. Wybaczam ci ten żart - odpowiedział podchodząc i przytulając starszego.

- A ty mi wybaczysz Sungie? - zapytał starszy Lee.

- Niech ja się zastanowię.. Hmm.. No przecież, że tak. Nie mógłbym ci nie wybaczyć.

- Dziękuję Sungie! - powiedział przytulając z całych sił Jisunga.

Gdy wszyscy się przytulali nagle w drzwi zaczął pukać sąsiad Park Sunghoon.

- Otworze - oznajmił Han.

- Dzień dobry sąsiedzie. Ma sąsiad może pożyczyć cukier? No wiesz mam gości i musiałem się wyrwać z domu. A żeby nie wrócić z pustymi rękoma no to wiesz.

- Jasne chwila... Proszę cukier dla sąsiada. Powodzenia z gośćmi.

- Dziękuję. Przyda się haha. Dobra będę leciał już. Do widzenia sąsiedzie.

- Do widzenia!

Po powrocie do salonu, usiadł na kanapie wraz ze swoimi gości i już do późnego wieczoru oglądali seriale komentując je oraz zajadając się przekąskami.

¤¤

Opis specjalnie dla wcale_to_nie_ja

Pink Flower |/\| Minsung&Hyunlix Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz