16. Rozwiązanie

27 6 11
                                    

"I don't like anticipating my face in a red flush"

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

"I don't like anticipating my face in a red flush"

Seungmin miał wrażenie, że uczestniczył w tragedii szekspirowskiej, a wszystko działo się poza jego kontrolą. Wręcz nieprzytomnie obserwował, Wonyoung rozmawiającą z Jisoo i tłumaczącą jak dzięki pozwoleniu rady uczniowskiej mogła przyjechać do ich szkoły w celu zrobienia niespodzianki. Felix dołączył w końcu do nich i spoglądał na niego znacząco, co już nawet go nie irytowało. Interesowało go natomiast co uczyni Hyunjin, ale ten nie pokazywał po sobie za wielu emocji. Pozwolił, aby Sakura przyciągnęła go do grupy. Jisoo w tym wszystkim zabrała na bok Felixa i szeptem coś do niego mówiła. Była zdenerwowana, a nonszalanckie zachowanie przyjaciela tylko to potęgowało.  Zwiększała dystans od pozostałych osób,  utrudniając usłyszenie wymiany zdań przez postronnych.

Hyunjin nie spuszczał wzroku z twarzy przyjaciela, jakby oczekując odpowiedzi na zadane niemo pytania. Seungmin ich nie posiadał, dlatego skupił się na Sakurze.

- Wonyoung, miło Cię w końcu zobaczyć na żywo! – zawołała radośnie dziewczyna i przytuliła ją.

Wonyoung równie podekscytowana odwzajemniła gest Sakury.

- Ciebie również. Felix miał rację, że jesteś jeszcze piękniejsza na żywo – powiedziała i objęła twarz dziewczyny, aby się jej lepiej przyjrzeć.

Twarz Sakury zarumieniła się i nic nie odpowiedziała oniemiała. Seungmin wiedział jak czarująca potrafiła być Wonyoung, ale także przytłaczająca, dlatego odsunął ją delikatnie od wiceprzewodniczącej.

Dziewczyna parsknęła śmiechem i zwróciła się ku Hyunjinowi.

- Ty musisz być chłopakiem Sakury. Wiele mi o tobie opowiadała – wysunęła przed siebie rękę, ale Hyunjin jedynie ją zmierzył wzrokiem.

- Ja niestety o tobie nic nie słyszałem – skłamał złośliwie, czym zaskarbił sobie uderzenie w bok od swojej ukochanej.

Spojrzał na nią i niemo zapytał o co jej chodzi. Seungmin niczego nie pragnął bardziej jak zamknięcia po czym otwarcia oczu, aby wybudzić się z tego koszmaru.

- Wonyoung, po co tu właściwie przyjechałaś? – zapytał, w końcu odzywając się w tym całym zamieszaniu.

- Głuptasie, już powiedziałam, że chciałam zrobić ci niespodziankę – uśmiechnęła się w ten swój typowy sposób.

Zmarszczyła delikatnie nosek i przymrużyła oczy. Kiedyś ten widok wystarczyłby, żeby zmiękł, ale to już na niego nie działało.

- Przecież... - chciał obalić cały ten pomysł z niespodzianką dla niego, ale Felix wrócił do ich grupy, pozostawiając oniemiałą Jisoo parę metrów od nich.

Gold rush || SeungjinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz