Societas fumigans

6 2 0
                                    

Społeczeństwo palące

Społeczeństwo palące.

Dzień cały wyszukuje przerw

Żeby wyjść na fajkę lub dwie.

Ulice też są zadymione,

I czasem zza szarości

Nie widać twarz nagości,

Może o to chodzi właśnie,

Bo lubimy nosić kamuflaże.

Byleby się sam Bóg nie dopatrzył,

Co w nas spod tych chmur patrzy.

Polacy są najbardziej ze wszystkich uparci,

Więc chowają się, przekonani o swej racji.

Ale mają w tym swoją troskę i kochanie,

Gdy obok nich miły policzek ukochanej.

~ a.s.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 25 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

𝓓𝓮 𝓿𝓲𝓽𝓪 𝓮𝓽 𝓶𝓸𝓻𝓽𝓮  | O życiu i śmierciOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz