Felix POV.
Akutalnie pakowałem się do tego piekła,niby lubię tą szkołę ale niektóre osoby z niej mnie za przeproszeniem wkurwiają..Anyways,kiedy już się spakowałem poszedłem do łazienki żeby popsikać się perfumami,o mało się nie wyoierdoliłem na dupie bo kiedy otworzyłem drzwi,zastałem tam mojego brata który stały przed moimi drzwiami,więc kiedy je otworzyłem od razu zobaczyłem twarz mojego starszego brata..jeśli muszę być szczery,było w to chuj straszne.
-Downa masz?!-zapytałem i krzyknąłem w jednym,po tym jak walnąłem go lekko w głowę.
-Tak a co?AŁA KURWA TO BOLAŁO GŁĄBIE!-odpowiedział mi starszy,a wręcz okrzyknął a ja tylko stanąłem uśmiechnięty,wiedząc że zaraz dostanę od niego 10 razy mocniej.Gdy tak stałem czekając żeby starszy coś zrobił,nie doczekałem się.
-Masz szczęście że dzisiaj idziemy do Heeseunga i Hyunjina.
-Jakiego znowu kurwa Hyunjina?Znowu przyjaciół sobie wymyślasz?-
-Nie ale ty kurwa wymyślasz sobie że jesteś śmieszny.-
-Nie wymyślam,ja jestem śmieszny.-
-No nie zesraj się.-Po tych słowach nic nie odpowiedziałem tylko przeszedłem z moim w chuj ciężkim plecakiem koło niego.
-No ej!NO POCZEKAJ NA MNIE CIPOGRZMOCIE!!PRZYNAJMNIEJ PRZY DRZWIACH NA DOLE!!-Idiota,zwany również moim zjebanym bratem zaczął coś do mnie krzyczeć ale chuja zrozumiałem,po prostu poszedłem na dół założyć buty i poczekać na tego gnoma.
_________________
Long time no see,iga in wattpadKrotki rozdzial,ale jutro wstawie,przepraszam za tak dluga przerwe ale musialam wziac sie za nauke w koncu:(
w chuj malo slow,247 slow.
CZYTASZ
I Belong Here||Hyunlix(IBH)
FanficLee Felix-Blondyn cieszący się życiem oraz..Hwang Hyunjin-Przeciwieństwo blondyna czyli nie cieszący się z życia brunet ktory chce zakończyć swój żywot 31 Grudnia-czyli w sylwester kiedy nikt nie bedzie patrzył oraz słyszał