Per.Agnes
Ah nie mogę się doczekać! Zostałam zaproszona do jakiegoś miejsca przez osobę której praktycznie nie znam!!! Ale się stresuje...
~w tej godzinie i miejscu w której miały się spotkać~
Okej miałam być tutaj... Teraz muszę na nią czekać... Nah nuda...
-O Привет!(Cześć)
Usłyszałam kobiecy głos. To była ona...
-Oh em co?
Zrozumiałam że mówi ona po rosyjsku. Nie rozumiałam rosyjskiego, widocznie jest ona rosjanką...nie będzie łatwo
-To cześć po polsku hehe
-Aha no to hejkaUśmiechnęłam się czuło do czerwonowłosej, a ona odwzajemniła
-Tooo...co robimy?
Zapytałam nie pewnie
-Hmm... Zaraz ci pokaże
I bez zastanowienia moja przyjaciółka(co tak szybko)mnie porwała do krzaków.
Mojim oczom ujrzałam piękne jeziorko z mostem i pięknymi kwiatami o kolorze różowym...było jak z bajki! Tym bardziej że niebo było różowo-żółte.
-Iiii? Podoba ci się?
-NAWET NIE WIESZ JAKKKK!I z rozmachem gwałtownie ją mocno przytuliłam i zleciałyśmy na kwiaty.
-Hahaha
Nie mogłam powstrzymać śmiechu
-Pięknie się śmiejesz :)
Powiedziała już siedziąca i przypatrująca się mnie dziewczyna
- Oh... Dziękuje
Na co ona mi mrugnęła.
Uśmiechnęłam się spokojnie i razem teraz wypatrywaliśmy się sobie w ciszy.
-Oh em... Może pójdziemy na lody?
Nagle odpowiedziała przerywając tą piękną ciszę.
-TAAAAAAAAAAAK!!!
Krzyknęłam z radości, znowu skacząc i powalając ją do ziemi.
-Ahhh musisz na mnie tak skakać
Powiedziała lekko zdenerwowana, na co się zarumieniłam i z niej zeszłam.
-Uh em... to idziemy na te lody?
-Miałam taki zamiarNa to zachihotałam i poszłyśmy.
~ Już tuż , tuż lodziarni ~
Droga nam bywała spokojnie.
-Ja stawiam-
Nagle odezwała się wyszża ode mnie dziewczyna. Jak mam być szczera to jestem strasznym każełkiem a ona jest wysoka wprost jak wieża!
-No spoko-
Już byłyśmy w lodziarni i Xoli zaczeła składać zamówienie
-Prosiłabym o lody mango i...jakie chcesz?
-waniliowo-truskawkowe
-Spoko i waniliowo-truskawkoweLodziarz zaczął robić lody i jak skąńczył podał nam.
Poszłyśmy na jakaś ławkę taką randomową
-Mniam przepyszne te lody!
-Tsa ,gościu ma talent.Odpowiedziała mi Xoleńka
- No cóż... Opowiesz mi coś o sobie?
Powiedziała dziewczyna
-Nie ma nic ciekawego do gadania , cóż mam na drugie imię Mia ,urodziłam się 1 stycznia , mój ulubiony kolor to zielony , kocham króliki , mieszkam sama w domu i mam 19 lat.
-To dużo informacji.
-Nie zbyt ale okej, a może ty powiesz coś o sobie?
-Cóż... Mam tak na prawdę blond włosy i mieszkam z mamą , mój ulubiony kolor to czerwień jak moje włosy heh...I lubię staczają walki na korytarzu
-No cóż... Fajnie , pewnie jesteś popularna.
-Nie chwaląc się , może...
-Fajnie masz , jestem straszną kująnką i mam problemy z znalezieniu sobie znajomych
-Masz mnie jak coś, zawsze ci pomogę-
-Oh jesteś taka opiekuńcza...-
-Em dzięki?...-KURRR CO JA ROBIEEE , ROBIE Z SIEBIE GŁUPKAAA!
-EEEE WIESZ NIE TO MIAŁAM NA MYŚLI-
-Spoko ty też nie jesteś zła-OMG! MAM SZANSEEE , ALE JESTEM CHYBA CZERWONA JAK BURAKKK
-Hihi ,jesteś cała czerwona😏-
-CO NIE, NIE PRAWDA! SPADAM-I uciekłam , ufffff
-PA PA KRÓLICZKUUU!-
CO- WTF UCIEKAMMMM
///////////////////////////////
NO TOOO JEDNAK CHOCIAŻ JEDEN ROZDZIAŁ NIE JEST TAKI CRINGE JAK TE 4 HEHE XD
PS. Sorry że tak długo nie pisałam ale miałam zablokowany telefon :(
CZYTASZ
|~Jak zastępczyni tronu zakochała się w zwykłym człowieku~| ZAWIESZONAA
Science Fiction❗Ogólnie to jest moja pierwsza książka więc nie miejcie do mnie problemu. A I WARNING JEST TO O LEZBACH WIĘC JEŚLI JESTEŚ HOMOFOBEM TAM SĄ DZRZWI------>🚪❗ Książka jest o pewniej księżniczce która miała panować nad dwoma krainami czyli niebem i piek...