Każdy ciężkie tygodnie miewa.
Raz w pracy, raz w szkole, raz w życiu prywatnym.
Wręcz wrażenie mamy że już se rady nie damy.
Wręcz życie się rozpada, wręcz głowa nam się wypala.
Lecz ja gdy mam serce do cna wypalone, a ciało do końca wymęczone,
wychodzę na balkon.
Wtem me uszy śpiew ptaków radosny usłyszą, a me serduszko szybciutko rozpłyną.
Wsłuchuje się wtedy i wręcz z nóg opadam.
Wszytsko mi się nagle układa.
Nagle nie słyszę krzyków, jedynie śpiew łagodny.
Nagle nie widzę kłótni, jedynie śmiech kojący.
Nagle nie ma bałaganu, jedynie ład i porządek.
To właśnie śpiew ptaków przyprawie mnie o te dreszcze.
To właśnie śpiew ptaków rozpływa moje serce...
CZYTASZ
•Nastoletnia poezja•
Poetry•Łączy nas jedynie cisza, lub poezja💞 Są to wiersze mojego autorstwa opisuje to co czuję i to co akurat dzieje się w moim życiu. Może kogoś zainteresują nastoletnie przeżycia opisane w poezji. Dziękuje wszystkim którzy chociaż na chwilę zatrzymają...