Do wspomnianej w ostatnim rozdziale eksterminacji pozostały jedynie 3 dni. To bardzo mało lecz nie baliśmy się bo byliśmy świetnie przygotowani. Angel z Huskiem kazdą swoją randke przenieśli na strzelnice, Niffty ostrzyła swoje noże 24/7 po czym je testowała, Vaggie cały czas ćwiczyła swoje umiejętności a ja i Alastor wpierdalaliśmy owocki i sie lizaliśmy. A nie czekaj co-... Znaczy my ważne rzeczy robiliśmy i byliśmy baaardzo zapracowani naprawde bardzo.
Gdy wspólnie przy niemal ze rodzinnej atmosferze siedziałem z resztą hotelowiczów usłyszeliśmy stukot do drzwi. Nikomu się nie chciało wiec postanowiłem otworzyć je sam. Otworzyłem a przede mną stanęła kobieta- kobieta ktora jeszcze jakis czas temu uwazalem za swoja zone i osobe ktora najbardziej kocham- Lilith.
- Ouh Lucyfer! Jak mi-przerwałem jej
- Spierdalaj szmato.
- Nie zachowuj się tak wobec mnie... W końcu każdy popełnia błędy i ma prawo ich żałować.
Wtem za mną pojawił się Alastor.
- Po jakiego jelenia żeś tu przyszła? - powiedział
- A ty to kurwa kto? - zapytała
Wtem Alastor podszedł i przycisnął swoj palec na jej klatce piersiowej by podkreslic ze mowi do niej.
- Teraz ja pytam szmato. A ty masz odpowiedzieć.
- Lucek wiesz..- wzdechla - no Lute pogadała z wyższymi w niebie i wyrzuciła mnie. Teraz przemyślałam wszystko i chciałabym wrócić do ciebie- wyciągnęła rękę w jego stronę- prosze daj mi jeszcze jedną szansę.
Odepchnąłem jej rękę.
- Od teraz należę do Alastora. Nie do ciebie szmato która zostawiła mnie na jebane lata bo wybrałaś niebiańskie plaże. Ze mną mogłaś królować na tronie piekła lecz widocznie tego nie chciałaś.
- To nie tak!
- Wszystko dokładnie rozumie nie musisz kuzwa tłumaczyc! - powiedział Alastor po czym podszedł wziął mnie na ręce i pocałował.
- ALE CO WY ROBICIE!? - wykrzyczała Lilith - Lucyfer?! Przecież byliśmy razem. Co sie z tobą kurwa stało.? Od kiedy ty jestes z tym gejowym jelonkiem bambi?
Wtem Alastor postawił mnie na ziemi i podszedł to Lilith. Wyciągnął swoją laske i krańcem jej dotknął jej brzucha i jakby piorun jebnął odepchnął ją w dal. I zamknął drzwi.
- O kurwa to było niezłe - powiedział Angel z popcornem w ręce.
- No dobrze moi drodzy wynioslem juz śmieci wiec co powiecie na miche jambala'i?Każdy się zgodził i wszyscy z hukiem ruszyliśmy w stronę kuchni gdzie specjalista od jambala'i przygotował nam ją. Razem siedzieliśmy przy dlugich rozmowach i śmiechach. Razem wyzywaliśmy sobie Lilith która myśli że ktoś na nią jeszcze zwróci uwagę. Charlie nieco rozpaczała że zrobiliśmy taki teatrzyk natomiast zdała sobie sprawę z tego jak mnie zraniła i po chwili zmieniła zdanie. Mimo tego że jako król piekieł siedziałem właśnie przy moich poddanych to czułem się jak przy najbliższej rodzinie..-której mi brakowało przez tak wiele lat.
CZYTASZ
| Only You | ★Lucyfer x Alastor★
Teen FictionOpowieść ta jest poświęcona shipowi Lucyfera z Alastorem. Miłej lektury sloneczka ♥