~16~

6 1 0
                                    

Gnijąca panna młoda w sukni białej
Przysięgała miłość na wieczność całą,
Lecz los okrutny rzucił cień na jej szczęście
I teraz gnijąca leży w trumnie zimnej.

Była piękna i młoda, z oczami błękitnymi,
Ale los się na nią nie łaskawie uśmiechnął,
Zabierając ją ze świata zbyt wcześnie,
W dniu, gdy miała zacząć swoje życie nowe.

Gnijąca panna młoda, kwiat zdeptany przed czasem,
Bez szansy na spełnienie marzeń i planów,
Została tylko wspomnieniem dla tych, którzy ją znali,
I łzami smutku dla tych, którzy ją kochali.

Serce boli, gdy patrzę na jej zimne ciało,
Które już nie odczuwa ciepła ani miłości,
Gnijąca panna młoda, jak kwiat skazany na zgniliznę,
Przepadła wśród płaczu i żalu, w mroku wiecznym.

Smocze PismaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz