Utleniacz znowu najebał się w trzy dupy, dzwonił do mnie z 20 min temu i gadał jakieś głupoty, przez chwilę wydawało mi się jakby rzucał na mnie jakieś zaklęcia, przysięgam, brzmiał komicznie. Udało mi się wyłapać jedynie żebym przyszła, bo jest fajna zabawa i takie tam.
Gadaliśmy na kamerce i zorientowałam się, że to działka jego znajomego, bo często tam przebywał. Nie chciało mi się tam iść, to nie moje klimaty. Wróciłam do oglądania serialu, a raczej chciałam, bo dostałam od niego sms ‘a.Trevor: Ej weź przyjdź na tą działkę, bardzo pilne!
Jako dobra przyjaciółka poszłam po niego.
Tak o to właśnie w wielkim skrócie prawie o 1 w nocy znalazłam się w środku lasu.- Masz przewalone Trevor.
Skupiłam się na otoczeniu przed sobą. Nie było sensu oglądania się po bokach, po tylu obejrzanych horrorach na pewno dostrzegłabym w ciemności coś czego bym nie chciała.
Obym tylko nie nadepnęła na żmije jak Eurydyka z mitu.
Bianca Falcone lat 15 znaleziona w lesie martwa, przyczyna zgonu ukąszenie przez żmije.
Jeśli nie znajdę połowy ludzkiego ciała ani nie nadepnę na żmije to mogę być spokojna. Na ten moment... wybrałabym to ukąszenie żmii i śmierć. Wszystko jedno, czy umrę teraz czy później.
♪ Oh father, please. Please forigve all my sins ♪
Trevor był w moim wieku, ale mentalnie miał o wiele mniej. Nie potrafię pojąć, jak może pić palić albo robić jeszcze gorsze rzeczy w wieku 15 lat. Kazałam mu przestać, ale klasycznie nie posłuchał, jednak ograniczył to, kiedy zagroziłam mu, to znaczy poinformowałam, że jego mama się o tym dowie, ciocia nie była straszna, ale lepiej żeby jej nie podpaść, serio, nie żartuję.
***
Zaraz mnie pojebie, chyba się zgubiłam. Zasięgu brak i telefon mi pada. Fenomenalnie. Ponoć, kiedy powtarza się kłamstwo mnóstwo razy to staje się to prawdą, a więc... Będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dob... chuja nie dobrze.Kilka minut później do moich uszu dotarł dźwięk muzyki, uff, niepotrzebnie panikowałam. A może jednak potrzebnie?
♪ The water is too deep. The deep end is where I live ♪
Wchodzę na działkę i rozglądam się po tłumie, ale go nie dostrzegam. Ani na jego ulubionym miejscu, ani przy basenie, nawet nie ma go w altance. Nagle za moimi plecami słyszę dobrze znany mi głos:
- Kwiatuszek zgubił swojego księcia? – Powiedział z udawaną troską.
Oczywiście, że to on, we własnej osobie. Nieszczęsny William Drake. Brat utleniacza.
Głęboki wdech, wydech.- Mhm, daruj sobie. Gdzie on jest, Drake. - nie zamierzałam się z nim kłócić, nie miałam siły na tego kretyna. Dochodzi zaraz 2, chce spać.
- Wyszedł z jakąś laską dobre 10 min temu kwiatuszku.
Nic z tego nie rozumiałam. Coś było pilnego a nagle wychodzi z jakąś typiarą?
Nie odpowiedziałam, nie widziałam w tym sensu, poszłam w stronę wyjścia, ale wtedy poczułam uścisk na swoim nadgarstku.
♪ Father, please. There’s blood all over these sheets ♪
- A ty, gdzie się wybierasz kwiatuszku? Odwiozę cię na domki i wrócisz bezpiecznie do domu.
Oh... jakie to słodkie... zaraz zwymiotuje od tej jego troski. Jedyne co nim kieruję to fakt, że gdyby mnie nie odwiózł a nasze mamy by się o tym dowiedziały to miałby przesrane. Ale nienawidzę go, a więc może sobie wsadzić gdzieś tą swoją „troskę”.
CZYTASZ
Without Secure Place
RomanceBianca Falcone po wypadku straciła pamięć, wie jedynie 3 rzeczy 1. urodziła się w Rzymie, a w wieku 7 lat przeprowadziła się z rodzicami do miasta Haekirkhs w stanie California 2. Przyjaźni się z Trevorem Drake'iem 3. Nie dogaduję się z Williamem...