minął pierwszy tydzień ,tydzień mniej do pozbycia się współlokatorów i jednocześnie świadomość że zostało aż trzy tygodnie znoszenia Tony,ego który z dnia na dzień stawał się coraz gorszy i miałam wrażenie że z dnia na dzień i ja nienawidzę go coraz bardziej
To było trudne przeżycie. Codzienne starcia z Tony'm i jego nieprzyjemnymi zachowaniamii które cechowały agresywne reakcje ,stopniowo zatruwały atmosferę w rezydencji. Z każdym dniem stawało się coraz trudniej znosić jego obecność, a ja czułam się coraz bardziej zagubiona i bezsilna wobec sytuacji. Świadomość, że musiałam wytrzymać jeszcze trzy tygodnie z Tony'm, przyprawiała mnie o ból głowy. Miałam nadzieję, że to wszystko minie jak najszybciej, ale każdy dzień wydawał się być coraz dłuższy i bardziej uciążliwy. Choć starałam się unikać konfliktów i zachować spokój, coraz trudniej było mi ukrywać swoje negatywne uczucia wobec niego. Coraz częściej czułam w sobie wzrastającą frustrację i gniew wobec jego zachowania, co tylko nasilało moją niechęć wobec niego.
Musiałam znaleźć sposób, żeby przetrwać te trzy tygodnie, i jedynym jaki mi się nasunął była konfrontacja Choć ta myśl wywoływała we mnie lęk i niepokój, to jednocześnie wiedziałam, że muszę wyjść naprzeciwko problemowi
Zdecydowałam się więc zebrać swoje myśli i przygotować się do rozmowy z Tony'm. Musiałam znaleźć odpowiednie słowa, aby wyrazić mu swoje uczucia i obawy, jednocześnie starając się zachować spokój ,kiedy byłam gotowa naszłam Tony'ego w jego własnym pokoju nawet nie pukając po prostu tam weszłam i zamknęłam za sobą drzwi stałam przed nim pewna siebie i gotowa kiedy on ledwo zwracając na mnie uwagę leżał na swoim łóżku i przeglądał coś w telefonie ,głośno odchrząknęłam zwracając na siebie jego uwagę .Wstał i stanął tuż przede mną dzielił nas ledwo metr ,czułam jak bardzo nade mną w tym momencie góruje co osłabiło moją pewność siebie ale nie zamierzałam się tak łatwo poddać
-czego chcesz?-zapytał zaskakująco spokojnie
-chce do jasnej cholery wiedzieć o co ci chodzi. jaki masz problem że nie możesz normalnie funkcjonować mieszkając ze mną ,przecież nawet mnie nie znasz a ja nie uwierzę w słowa Shane że ty taki "po prostu jesteś " bo na kilometr widać że to walone kłamstwo a ja nie je-rozkręciłam się a on skutecznie mi przerwał przybijając mnie do ściany i zaciskając dłoń na moim ustach chciałam się przez to awanturować ale on patrzył mi w oczy cierpliwie czekając aż w miarę ochłonę i kiedy to zrobiłam odezwał się delikatnie zabierając dłoń z mojej twarzy ale nie odsunął się nawet na milimetr
-to nie jest twoja wina i nie powinnaś przykładać do mnie mojego zdania i zachowania takiej uwagi i uczuć jakie mi dajesz ,wiem że popełniłem błąd ale daj mi się wytłumaczyć -teraz ostrożnie się odsunął i usiadł na łóżku gestem pokazując mi żebym zrobiła to samo ,usiadłam i nie odrywałam od niego wzroku coraz bardziej zdezorientowana - przed wyjazdem moim i Shane'a do Singapuru dość nie przyjemnie rozstałem się z dziewczyną która zdradziła mnie z -widać było odrazę na jego twarzy na samo wspomnienie -naszym profesorem. wiem że brzmi to żałośnie ale dość mocno to przeżyłem bo czułem coś do tej dziewczyny ,złapała mnie odraza do innych kobiet i parę dni po tej sytuacji dowiedziałem się że mamy mieć opiekunkę że jakaś inna kobieta będzie nas pilnować wywołało to u mnie jeszcze większy gniew który przelałem na ciebie i bardzo tego żałuje bo tego nie chciałem i nie miałem prawa tego zrobić nie ważne jak zły bym był zachowałem się po prostu jak największy dupek i jeszcze większy wstyd przynosi mi że to ty przyszłaś do mnie wyjaśnić sytuacje czego ja nie potrafiłem zrobić -wziął głęboki oddech -przepraszam i chce żebyśmy zaczęli od nowa ten jeden wieczór w twoim towarzystwie był cudowny
Gdy przestał mówić, czułam się kompletnie zdezorientowana ,spojrzałam mu głęboko w oczy, starając się odczytać jego intencje ,zdecydowałam się uwierzyć w jego słowa. Widziałam szczerą skruchę w jego oczach, a jego wyznania brzmiały szczerze i autentycznie. To było dla mnie wystarczające, żeby dać mu szansę. Wstałam z miejsca, na którym siedziałam, i przystąpiłam do niego. Przez chwilę wahałam się, ale w końcu sięgnęłam po jego dłoń i mocno ją uścisnęłam, wyrażając w ten sposób swoje przyjęcie przeprosin on jednak zrobił coś niespodziewanego przyciągnął mnie za moją dłoń tak że wpadłam wprost w jego ramiona
-dziękuję..-szepnął mi do ucha obejmując mnie ,czułam się z nim mimo wszystko bezpieczna i szczęśliwa ,mając świadomość że to już koniec piekła które powodował
CZYTASZ
Love In Tattoos ~ Tony Monet
Fanfictionff Tony Monet podczas jednej z pierwszych wielkich podróży Bliźniaków Monet ,Vincent wyznacza bracią dziewczynę która ma ich pilnować czy jej burzliwa relacja z Tonym Monetem zmieni się w coś ważniejszego ?