Nicholas to skurwiel

664 15 2
                                    

Nicholas całował mnie łapczywie, a z moich ust wylatywały ciche westchnienia. Potem obudziłam się naga w łóżku, ale Nicholasa nigdzie nie było, a obok mnie leżała kartka.

"Dzięki, ale musiałem iść na imprezę, odezwę się jutro!"

Jebany skurwiel!

Zrobiło mi się smutno i poczułam się jak szmata, bo zabawił się mną, a teraz jest na imprezie z innymi kurwami.

Pies cię, kurwa, jebał, Miles!!!!

Rosalie:

Pies cię, kurwa, jebał, Miles! Nie przychodź już nigdy więcej.

Z bólem serca opadłam na poduszkę, a potem spojrzałam na swoje ciało, którego on wcześniej dotykał.

Nicholas

Moja laleczka:

Pies cię, kurwa, jebał, Miles! Nie przychodź już nigdy więcej.

Tak w skrócie.. Zjebałem na całej linii..

Schowałem twarz w dłoniach, bo ogromnie zależało mi na tej dziewczynie, ale nie umiałem inaczej. Kiedy przychodziło, co do czego, było zajebiście, ale kiedy miałem obudzić się z nią w łóżku, to od razu uciekałem. Nie chciałem taki być, ale nie umiem inaczej.

-Stary, co ty taki nie w sosie?-spytał Mike.

Nie odpowiedziałem, mój wzrok ciągle był wpatrzony w telefon, zastanawiałem się, co do niej napisać, bo teraz znienawidziła mnie jeszcze, kurwa, bardziej.

Nicholas:

Spoko! Lecę przelecieć inne panienki, buzi!

Kiedy chciałem usnąć wiadomość, zamarłem, bo pod wysłaną przeze mnie wiadomością pojawił się napis "wyświetlono" "użytkownik Rosalie Moolin cię zablokował"

Nicholasie Milesie zjebałeś, kurwa, zjebałeś!

Rosalie

Leżałam w łóżku nie mogąc zasnąć, Nicholas nie odpowiedział na moją wiadomość. Podniosłam się do siadu, a potem schowałam twarz w dłoniach, a wtedy przyszła wiadomość.

Nicholas aka kurwa:

Spoko! Lecę przelecieć inne panienki, buzi!

Co zrobiłaby dojrzała, Rosalie?

Po wyświetleniu wiadomości zablokowałam chłopaka, a potem rzuciłam telefon najdalej od siebie.

To jest dojrzałe, brawo, Rosalie!

Zaczęłam uderzać rękami o materac, a po policzkach spłynęły mi łzy.

Jesteś naiwna, Rosalie.. Jesteś naiwna, jesteś naiwna..

Ubrałam się nie mogąc patrzeć na swoje ciało, a w głowie cały czas dudniły mi słowa czarnowłosego.

Jesteś taka piękna, laleczko. Piękna, najpiękniejsza, skarbie.

Związałam włosy w kucyk, a potem ubrałam szarą bluzę taty, a do tego białe przewiewne spodnie. Postanowiłam zejść na dół, a w kuchni zobaczyłam Liama, który robił obiad, a uśmiech nie schodził mu z twarzy.

-Rosalie wreszcie jesteś, coś się stało? Skąd ta mina, delfinku?-spytał zmartwionym głosem.

-Wszystko w porządku, miałam drzemkę, ale się nie wyspałam. Ale za to jestem strasznie głodna -zagadnęłam.

Moollins StarsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz