3.

34 3 5
                                    

CHARLOTTE

Obudziłam się w szpitalu, nic nie pamiętam z zeszłej nocy. Chyba zemdlałam.

Nagle sobie przypomniałam. Tony. Co z nim?
Gwałtownie się podniosłam, w sali była tylko pielęgniarka.

- Spokojnie kochanie, zawołam lekarza - powiedziała sanitariuszka.

Czekałam dosyć długo na doktora, ale w końcu przyszedł.

- Dzień dobry, panno Williams. Wreszcie się pani obudziła - rzekł lekarz.

- Dzień dobry, gdzie jest chłopak z którym trafiłam do szpitala? - spytałam desperacko.

- Pański kolega leży w śpiąc... - lekarz nic więcej nie powiedział, bo wykrzyknęłam:

- Co?!!?! Przepraszam bardzo, ale muszę do niego iść. Gdzie leży?

- Nigdzie pani nie idzie - rozkazał, ale ja już wstałam i pobiegłam poszukać go.

Biegłam przez szpitalne korytarze, ale nagle zauważyłam imię i nazwisko Anthony Brown. Weszłam szybko do sali i zobaczyłam go, leżał sam bez nikogo wokół. Miał zamknięte oczy przez co nie widziałam jego pięknych brązowych tęczówek.

Nagle obraz mi zaczął się rozmazywać i ciemnieć. Zemdlałam.

                             **************
Znów obudziłam się w szpitalnym łóżku, tym razem z dużym bólem głowy. Obok mnie siedziała Olivia z głową w telefonie.

- Hej - przywitałam się.

- Hej! - krzyknęła. - Wreszcie się obudziłaś! Zawołam lekarza.

Po chwili przyszedł lekarz, ale zanim zaczął mówić to chyba zasnęłam.

****************
Otworzyłam oczy z dużym bólem głowy, był większy niż wcześniej. Obok mnie stała pielęgniarka, która uśmiechnęła się do mnie.

- Dzień dobry kochaniutka, zawołam lekarza, a ty mi znowu nie padnij - uśmiechnęła się i odeszła zanim zdążyłam coś powiedzieć.

Tony. Nagle sobie przypomniałam i szybko zeszłam z szpitalnego łóżka, skierowałam się w stronę sali w której się znajdował.
Jakby ktoś się mnie zapytał czemu nie ma przy mnie moich rodziców to odrazu mówię, że oni zapewne stwierdzili, że to zwykłe zemdlenie.

Doszłam do jego sali i otworzyłam drzwi. Leżał tak samo jak wcześniej tylko, że teraz obok niego na fotelu spała jego mama. Jest ona cudowną kobietą, nawet jeśli temu debilowi stałoby się coś na drugim końcu Ziemi to ona by tam pojechała. Przyglądałam im się chwilę po czym położyłam się koło Toniego i zamknęłam oczy. Usnęłam po chwili.

I wanna be yours Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz