9

6 0 0
                                    

Wolno siorbę kawę z kubka. Zaciągam się jej zapachem i relaksuję. Sięgam do lodówki po produkty ogarniając późne śniadanie.

-Kim ona jest?

-Przyjaciółka Mo z Anglii. Przyjechała na miesiąc. Fajna dziewczyna. Polubisz ją

-I mieszka z wami?

-Tak. Ale co to za pytania? Dla ścisłości – nie sypia z nami. Co tak dopytujesz? – zachowanie młodego jest dziwne.

-Bo to wszystko wyjaśnia -

-Co wyjaśnia? O czym mówisz?

Zastygam w pół kroku do piecyka. Mimo tego, że przez szybkę dostrzegam smażony boczek na ryżu nie wyciągam jedzenia. Czuję, że to co może powiedzieć JK może być ważne i ciekawe.

-Czy ona zna V?

-Tak, poznali się. Ale widzieli się raz czy dwa i to nie było zbyt udane spotkanie ani nawet poznanie. Niewiele ze sobą gadali. Ty pewnie więcej zdziałasz na tym froncie niż on -

-No to wszystko jasne – młody jest niewiarygodnie irytujący, kiedy nie mówi wprost – Oni się spotykają. Na poważnie -

-Oni? To znaczy Daga i V? Nonsens -

-Mówię ci, oni się spotykają -

-Skąd wiesz? – prawie krzyknąłem w telefon.
Mo mnie zabije, że nie upilnowałem kumpla, a V to świnia, bo nic mi nie powiedział. Trzymał sekret dla siebie.

-Przypadek. Zacząłem ostatnio znowu biegać, i parę razy natknąłem się na nich w parku. Siedzą na ławce, gadają o czymś, czasami milczą. Albo się śmieją. Spacerują godzinami. On dba o nią – otula ją swoim szalikiem, ostatnio jak zmarzła oddał jej swoje rękawiczki –

W tym momencie przypomniałem sobie te wszystkie rzeczy, które w kartonie woziłem ze sobą w bagażniku. Zaczęło to się kleić.

-Ale może to przypadek. Poznali się, więc jako znajomi przeszli się po parku -

- 5 razy w przeciągu tygodnia? – JK nie mógł uwierzyć w moją głupotę. Słyszałem to w jego głosie.
Fakt, dziwny zbieg okoliczności.

-Ale przecież V tutaj nie przychodzi. Nie widziałem go prawie od tygodnia -

-No właśnie dlatego. On tu przyjeżdża dla niej. Parkuje pod 7Eleven.

-JK – głos mi drży. Zaczynam się denerwować – Nie mówimy nic Mo. Ona nie może się dowiedzieć. Ogólnie nikt nie może. To jest nasz sekret – wiem, że będzie ciężko, bo młody to pepla, ale zaryzykuję.
-Zrób to dla Mo. Bądź cicho na razie -

-Dobra – młody jest niezadowolony, że taka super plota przepadnie, ale zrobi to dla Mo.

-Młody, ja teraz mam parę rzeczy do załatwienia, więc muszę kończyć. Dam znać o obiedzie i imprezie. Pamiętaj – cicho dla Mo -

-Dobra Nam, nie musisz powtarzać -

Rozłączyłem się i szybko przeszedłem do łazienki ogarnąć się przed wyjściem. Jeszcze szybciej wsiadłem do auta.
W drodze do V próbowałem się do niego dodzwonić. Liczyłem na to, że będzie w domu, bo skoro dziewczyny są u fryzjera, a oni są w kontakcie, to on o tym wie.
Nie myliłem się.
V był w domu. 

***

Spotify

Playlista Mo „po polsku"

695-wiśniosz, miłość i ja-bajm, jezioro szczęścia-bajm, jutro-lemon, imię deszczu-mafia, kocimiętka-dawid, świt-męskie granie, za krótki sen-daria zawiałow, jepp-julia rocka, opowieść-edyta bartosiewicz, skłamałam-edyta bartosiewicz, romatyk-bazgrov, bubbletea – quebonafide, w domach z betonu-martyna jakubowicz, otwieram wino-sidney polak, za krótki sen-daria zawiałow, lato-bryska, fiołkowe pole-sobel, ostatni-tymek, bądź dyży-natalia nikiel, ultraviolet-urbanski, ćma-reni jusis, spoza nas-mietek szcześniak, wszystko czego chcę od ciebie-kasia cerekwicka, trudno tak-krzysztof krawczyk, miłość jak ogien-edyta bartosiewicz, czułe miejsce-baranowski, list-kamil bednarek, trochę tu pusto-kaśka sochacka.

Life without colors 3|| NamjoonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz