ROZDZIAŁ 1

9 3 2
                                    

- Musisz się w końcu ogarnąć! – usłyszał jedno zdanie z prawdopodobnie dwudziestu innych, które wypowiedziała Małgorzata.

Nie chciał jednak zwracać najmniejszej uwagi na jej trajkotanie, zainteresowany był bardziej swoim telefonem, a raczej tym, co wyświetlało się na jego ekranie. Przesuwał niepostrzeżenie i z wielkim zainteresowaniem zdjęcie za zdjęciem, opis za opisem delikatnie uśmiechając się pod nosem. Miał przed sobą kogoś, kto był tak blisko, ale był dla niego zupełnie nieosiągalny. Wpatrywał się w najmniejsze szczegóły i w tło, by sprawdzić, czy aby przypadkiem nie widział tej właśnie okolicy, która malowała się tuż za nią. Niesamowite było uczucie podniecenia i nieodpartej pokusy, które aż rwały się do tego, by popełnił chociaż jeden głupi błąd. Nie mógł uwierzyć, że on rozwodnik z dorosłą córką i po długim partnerskim związku okaże się tak naiwnym facetem, który posunie się w swojej wyobraźni do najbardziej nieskromnych i nieosiągalnych myśli. Myśli takich, że napawały go wstydem i lękiem przed samym sobą, gdyż nie spodziewał się, iż tak niewinna istotka potrafiła zniweczyć jakiekolwiek realistyczne poglądy.

Zawsze był poważnym i twardo stąpającym po ziemi facetem, który nigdy nie wyobrażał sobie niczego nierealnego. Nie chciał nawet poddawać się marzeniom, gdyż z własnego doświadczenia wiedział, iż marzenia bez pieniędzy się nie spełniały, ale przecież nie wszystko można było mieć za pieniądze. Tej przecudnej osóbki nie mógł mieć i żadne rzeczy materialne nie były w stanie tego zmienić. Każde jej spojrzenie, każdy uśmiech i wszystko, co sobą reprezentowała były magiczne i niespotykane. Znał mnóstwo osób, które tylko potrafiły się wywyższać, ale ona... ona była zupełnie normalna, zupełnie zwykła, taka naturalna, a przy tym tak bardzo niezwykła, szalona i kompletnie z innej bajki. Z bajki, w której on zupełnie nie miał i nie powinien mieć żadnego miejsca, a tak bardzo chciał je posiadać. Jego zdaniem była zabawna, miała piękny głos i potrafiła nieprzerwanie żartować. A każde jej spojrzenie było tak bardzo magiczne i nieobliczalne. Kolor jej oczu sprawiał, że każdy, kto w nie spojrzał chciał się w nich po prostu zatopić i zapomnieć o wszystkim, co go otaczało. Były tak ciemne, że już chyba bardziej nie mogły być, ponieważ stałyby się czarne, a jej pełne, cudowne usta były kuszące i wydawały się przesłodkie. Zerkał na każde jej zdjęcie i czuł, jak ciepło rozpływało się w jego ciele, chciał ją posiadać, być z nią i traktować ją, jak coś bardzo cennego, jak największy skarb na świecie. Dla niego była nieoszlifowanym diamentem, który potrzebował właśnie jego, by wyjść naprzeciw wszystkim przeciwnościom losu, pokonać je z ogromną łatwością i zabłyszczeć w słońcu. Nie było to jednak takie proste jak sobie wyobrażał... Na jego drodze do osiągnięcia prawdziwego szczęścia, stały ogromne przeciwności losu. Pragnął, by życie było łatwiejsze, prostsze i nie takie skomplikowane jak obecna sytuacja. Chciał, żeby ktoś za pomocą magicznego zaklęcia spełnił jego najbardziej skrywane pragnienie, ponieważ nie miał możliwości, by zdobyć je nawet za największe pieniądze. Każda chwila bez kontaktu z nią była jak tortura, której nie potrafił znieść i cierpiał. Nie chciał być jednak natrętem i nie chciał, by pomyślała, że był jakimś psychopatą, który przyczepił się do niej i nie potrafi zbilansować czasu na rozmowę lub wiadomości. Potrzebował jej jak powietrza, bez niej nie potrafił oddychać i nie potrafił normalnie funkcjonować. Bez niej był jak kompletne zero, które zupełnie nie nadawało się do życia i wykonywania codziennych obowiązków. Kilka razy nawet przemknęło mu przez głowę, żeby porwać ją gdzieś daleko od wszystkich i wszystkiego, i sprawić, by się w nim szalenie zakochała, żeby zobaczyła, jaki potrafił być i w jaki sposób, by ją traktował, szanował i wspierał na każdym etapie jej życiowej przygody. Pragnął obdarowywać ją podarunkami i spełniać każdą jej zachciankę, a w zamian potrzebował tylko jej bliskości. Chciał czuć jej zapach, wtulać się w jej potargane włosy i patrzeć w jej piękne, prawie czarne oczy.

Jej KsiążkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz