Obudziłam się gdy usłyszłam krzyki z dolu, że Miriam wychodzi. Wzięłam do ręki telefon była godzina 10?!, boże zawsze musiałam wstawac około godziny 6, żeby przygotować śniadanie tacie, a dziś sobie pospałam.
Pobieglam szybko do łazienki, żeby zakryć moje siniaki na twarzy. Umylam zeby, rozczesałam moje brązowe włosy, pomalowałam się- użyłam bardzo dużo korektora, muszę sobie kupić nowy bo ten mi się skończył-ubrałam szare dresy z czarnym topem. Wyszłam z łazienki, a na moim łóżku leżała kartka
Znajdę cię wkrótce, złapię cię i cię zabije, wiem gdzie jesteś nie próbuj uciekać.C
Wiedziałam kto to jest, mój toksyczny były chłopak Calum od którego nie mogłam się uwolnić. Nie pierwszy raz mi wysłał taki liścik więc się za bardzo tym nie przejmowałam, bo dlaczego bym miała, skoro od ponad 2 miesięcy grozi mi i mówi że zrobi mi coś chodź efektów nie widzę.
Mój związek był bardzo toksyczny. Na początku wszystko było, ja z książki, miłość, pocałnuki, prezenty i tak dalej, potem zaczęły się kłótnie, aż do momentu pierwszego uderzenia mnie od Caluma, potem było coraz gorzej, aż w koncu powiedział, że znalazł sobie inną i lepszą ode mnie.
Pamiętam ten dzień, gdy to powiedział i wyszedł z mojego domu zaczęłam ryczeć ze szczęscia, że juz do mnie nie wróci. Dowiedział się 2 tygodnie później, że jego dziewczyna zerwała z nim, wtedy zaczał do mnie wysyłać liściki.
Usłyszałam pukanie do drzwi, nastepnie zaprosiłam osobę która chciała do mnie wejść była to Julia
-Hej, Henry dał nam pieniądze będziesz mogła kupić co chcesz tylko zrób listę, żebyśmy za długo nie myślały, a i prawie zapomniałam na dole jest śniadanie dla ciebie jesli chcesz to zejdź na dół do kuchni
Wyszła, byłam głodna więc zeszlam na doł i O MÓJ BOŻE!!! Na stole była jajecznica, naleśniki, pankejki, kanpaki, herbata i kawa i wszystkie pyszne rzeczy
Najpierw wzięłam kanpakę z szynką sałatą i pomidorem, zjadłam takich dwie, natępnie zjadłam 2 pankejki i jeden naleśnik, byłam tak najedzona, że mogłambym teraz iść się położyć.
Wróciłam do pokoju, bo w końcu musiałam zrobic tą cholerna listę nie chcę tez , żeby siostra wydawała na mnie tyle kasy, więc wzięłam najpotrzebniejsze rzeczy:
-Pasta i szczotka do zębów
-szampon i żel pod prysznic oraz odżywkę
-korektor, tusz do rzęs, eyliner, błyszczyk,
-ubrania
Jest tu tylko połowa to czego potrzebuję bo nie chcę naciągać na kasę Henriego oraz mamę-mi jej nie jest żal jej pieniędzy-ale głównie nie lubie wydawac tyle kasy na jakieś drobiazgi
Po dziesięciu minutach siedziała w uberze z siostrą jechaliśmy do centrum handlowego w centrum miasta. Byliśmy już po 15 minutach, wchodziliśmy właśnie do pierwszego sklepu z ksometykami. Wziełam rzeczy z listy i gdy chciałam iść do kasy ktoś wyrwał mi mój koszyk, była to Julia która poszła w dział perfumów
-Ciebie chyba coś pojebało, Henry dał nam dużo kasy, a tak po za tym nie widziałam w pokoju u ciebie ani jednego perfumu-powiedziała Julia zanim wzięła pierwszy perfum TEN NAJDROŻSZY-podoba ci się?
-Tak ale jest bardzo drogi weźmy inny, moż...-nie dokończyłam, bo siostra wrzuciła dwa opakowania do koszyka
Tak minęły nasze zakupy, ja wybrałam wszystkie moje rzeczy które chciała z listy, a Julia dodawała inne, nie raz jej mówiłam, że nie ma wrzucać więcej bo wyjdzie drogo, a ona mnie nie słuchała tylkpo wybierała i przeglądała inne ubrania.
Siostra prowadziła mnie do jakiegoś sklepu, nie chciała powiedzieć do jakiego, gdy stanęłyśmy przed sklepem iSpot kiwnęłam jej że nie
-Potrzebujesz nowego telefonu przyda ci się, widziałam twój stary i nie był zbyt nowy i działający-powiedziała nastepnie weszła i poprosiła najnoweszego Iphone i do tego słuchawki
-Julia ja naprawdę nie potrzebuję tego telefonu i słuchawek, poproś ich, żeby nic nie przynosili-błagałam ją żeby nie kupowała mi tego telefonu
Błagałam i błagałam ją i nic w końcu odpuściła bo i tak nic nie wyskuram.
Szłyśmy coś zjeść, bo byłyśmy głodnę. Wybralismy mcdonalda, ja wziełam tylko jakiś tam zestaw , a Julia to samo tylko wzięła też dla swojego chłopaka, bo ją o to poprosił.
Wsiedliśmy do ubera-nawet nie wiem jakim cudem zmieściłysmy tyle toreb-gdy dojechaliśmy do domu zbliżała się godzina 18, trochę późno ale patrząc na nasze zakupy to poszło nam szybko
W domu nikogo nie było, więc odrazu pobiegłam do góry odłożyć wszystkie rzeczy na półki oraz do łazienki, byłam tak zmęczona, że przebrałam się w luźną koszulkę i spodenki i położyłam się spać.
Obudziły mnie głosy z dołu, głośna muzyka, śmianie się, piski dziewczyn, obstawiałam że pod nieobecność Miriam i Henriego Julia urządziłą małą imprezę
Nie chciałam im przeszkadzać, ale chciałam bardzo pić a na dole była kuchnia, wieć nie pozostało mi nic innego jak zejść na dół do jej przyajciół.
Schodziłam po schodach i gdy myslałam, że nikt mnie nie zobaczy ktos krzyknął
-Julia! Szukałam cię gdzie byłaś?- zapytała mnie rudowłosa dziewczyna
Zielone oczy, piego na policzkach, włosy miała rozpuszczone i miały kolor pomarańczowy, ale ta dosłownie
-Przepraszam, ale nie jestem Julia tylko Maya-odpowiedziałam jej, a ona aż z zdziwienia otworzyła oczy
-Przepraszam, ale jesteście tak podobne jesteści rodziną, Julia nic nie wspominała, że ma siostrę bliźniaczkę
-Właściwie to Julia jest moją siostrą bliźniaczką-odpowiedziałam jej a ona puściła szklankę gdzie miała drinka
Wszyscy spojrzeli w naszą stronę niektórzy mówili coś innemu, a niektórzy byli zdziwieni-pewnie pomysleli, dlaczego Julia zmieniła kolor włosów na brązowy
-Co tu się dziej?-usłyszłam głos mojej siostry-Ooo... Maya wstałaś, myslałam,że nigdy się już nie obudzisz, zaprosiłam moich niektórych przyjaciól, przepraszam że cię obudzilam nie chciałam
-Poznajcie moją siostrę bliźniaczkę Mayę, Maya ta rudowłosa to Katie,ten blondyn-wskazała palcem-to Charlie, obok niego Max, potem Sophie, Robert i Zane-przedstawiła mnie blondynka wszystkim innym
-Cześc wszystkim-powiedziałam kierując słowa do wszystkich
Niekórzy mi nic nie odpowiedzieli, inni poszli w swoją stronę
Zostałam sama na środku salonu, został tylko jeden czarnowłosy z czego to pamietam to Zane miał szare oczy na których odczytałam jakąś iskierkę
-Jestem Zane chłopak Juli-wystawił w moją stronę rękę
-Maya siostra Juli miło poznać
Potem sobie poszedł, a w moim telefonie poczułam wibrację
C.Otwórz mi drzwi iskiereczko
Skąd on miał mój numer. Usłyszłam dzwonek do drzwi, nikt nikogo się nie spodziewał, któs otwrzył drzwi a ja zamarłam, to był on...
A jednak wrócił po mnie...
------------------------------------------------------------------
Mam nadzieję że wam się spodobał rozdziła wstawiłam dzisiaj, bo mi się trochę nudziło
Wróce za niedługo miłego czytania :)
CZYTASZ
Nadzieja umiera ostatnia [w trakcie]
عشوائي18-letnia Maya Davis, chcąc gdzieś uciec od swojego agresywnego ojca, wyjeżdża do swojej bliźniaczki Juli i do swojej mamy, nie widziała ich 11 lat. W wieku 7 lat rodzice Mayi i Juli wzieli rozwód, bliźniaczki trafiły do mamy, ale dlaczego mieszka z...