Rozdział 4

2 0 0
                                    

W tym czasie kiedy Luna i Matteo byli w samolocie do Grecji, Nina próbowała się skontaktować z Luną i Matteo, ale Luna i Matteo mieli wyłączone telefony
Gaston: Kochanie dodzwoniłaś się do Luny i Matteo?
Nina: Nie
Gaston: Pojadę do ich mieszkania i sprawdzę
Nina: Jadę z Tobą
Gaston: Zostań w domu
Nina: Nie Gaston, Luna jest moją siostrą, martwię się o nią
Gaston: No dobra, chodź
Gaston i Nina wychodzą z mieszkania, zamykają mieszkanie, kierują się do samochodu i jadą do mieszkania Luny i Matteo. Po dojechaniu na miejsce, kierują się do mieszkania Luny i Matteo, dzwonią dzwonkiem i pukają, ale nikt nie otwiera. Gaston postanawia zapukać do sąsiadki
Gaston: Zapukam do sąsiadki
Nina: Dobry pomysł
Gaston i Nina: Dzień dobry pani
Sąsiadka: Dzień dobry. Ty pewnie jesteś Nina, siostra Luny?
Nina: Tak, to ja
Sąsiadka: Luna prosiła, bym Ci to dała
Sąsiadka daje Ninie klucze od mieszkania Luny
Nina: Dziękuję
Gaston i Nina: Do widzenia
Sąsiadka: Do widzenia
Gaston i Nina idą do mieszkania Luny, po czym kierują się do kuchni. Nina zauważa w kuchni na stole kartkę z pismem Luny, i 2 pary kluczyków od aut bierze kartkę i czyta
Nina: Kochani, razem z Matteo wyprowadziliśmy się do innego kraju, nie powiem gdzie, bo nie chcę, żeby ta informacja trafiła do Ambar i sytuacji, które przyczyniły się do podjęcia przez nas decyzji o wyprowadzce. Prosimy, byś z Gastonem sprzedała nasze mieszkanie i 2 samochody, pieniądze wpłać na moje konto. Niech Ambar Wam powie co zrobiła. Nie szukajcie nas. Jak będziemy chcieli, sami Was odwiedzimy. Kochamy Luna i Matteo
Gaston: Ciekawe co zrobiła Ambar
Nina: Nie wiem Gaston, dzwonię do Jim
Gaston: Spoko
Nina wyciąga telefon i dzwoni do Jim
Nina: Hej Jim, włącz głośnomówiący
Jim: Hej Nina, włączyłam
Nina: Luna i Matteo wyprowadzili się
Jim: Jak to?
Nina: Luna zostawiła kartkę w której wspominała o Ambar
Jim: Akurat jesteśmy w domu rodzinnym Nicolasa, zaraz z nią porozmawiamy. Pa
Nina: Pa
Nicolas: Ambar smarkulo złaź na dół!
Ambar: Co jest braciszku?
Nicolas: Co zrobiłaś, że Luna i Matteo wyprowadzili się?
Ambar: Yyyy
Jim: Mów gówniaro
Ambar: Pocałowałam Matteo przy Lunie
Jim i Nicolas: Że co?!
Ambar: Zakochałam się w Matteo, kocham go
Nicolas: Matteo jest żonaty, z żoną spodziewa się dziecka, a Ty na oczach jego ukochanej żony go całujesz
Ambar: Ja już od bardzo dawna kocham Matteo, ale on nie odwzajemnił mojego pocałunku
Jim: Matteo jest za stary dla Ciebie, poza tym Matteo od bardzo dawna jest z Luną. Dobrze, że Matteo nie odwzajemnił tego pocałunku, bo bardzo mocno kocha Lunę
Mama Ambar, Jazmin i Nicolasa: Ambar czy ja z tatą dobrze słyszymy, że zakochałaś się w żonatym mężczyźnie i pocałowałaś go przy jego żonie?
Ambar: Tak mamo
Tata Ambar, Jazmin i Nicolasa: Masz karę, tylko szkoła, nauka i nic więcej. Zabieram Ci komórkę, laptopa, tablet, telewizor i wrotki, zero mowy o jeździe na wrotkach i zero spotkań ze znajomymi
Po tych słowach tata Ambar idzie do jej pokoju po laptopa, tablet, telewizor i wrotki, które zanosi do samochodu
Ambar: Tato, jak ja mam się uczyć?
Tata: Normalnie, z książek. Nie będziesz smarkulo niszczyć życia żonatemu mężczyźnie, który kocha swoją żonę i z którą spodziewa się dziecka. Do pokoju!
Ambar: Już
Ambar idzie do swojego pokoju i zaczyna się uczyć
Tata: Jeszcze jedno Ambar, jeśli spróbujesz się wymknąć, będziesz uczyła się w domu
Mama: Nie za ostro, ją potraktowałeś?
Tata: Nie
W tym czasie kiedy Ambar rozmawiała z rodzicami, Jim i Nicolas wrócili do siebie

LutteoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz