Tyler:
Nie mogę uwierzyć w to co się wczoraj podziało. Logan jest moim chłopakiem...
Narazie postanowiliśmy o tym nikomu nie mówić, póki nie będziemy gotowi.Na całe szczęście dzisiaj była sobota, więc Postanowiłem, że to idealny dzień by spotkać się z Loganem.
Logan💙👓–>
Hej Logan chciałbyś gdzieś się dzisiaj spotkać? Wiem, że trochę już późno ale co nam szkodzi.
Mi pasuje. Mam pewien pomysł gdzie moglibyśmy pójść.
Serio? Gdzie?
Spotkajmy się przed twoim domem. Zaprowadzę cię tam. Narazie to niespodzianka 🤭
Okej? Tego się nie spodziewałem po tobie. To do zobaczenia nerdzie💕
Papa Ty🥰
_________________________Logan:
Wybijała już dwudziesta więc Postanowiłem pójść już do domu Tylera. Zapukałem, a drzwi otworzył mi sam we własnej osobie (Barack Obama XD) Tyler. Odrazu na jego widok się lekko Zarumieniłem. Czy teraz zawsze będzie już to tak wyglądać?
-hej Loguś-usłyszałem pierwsze co przekraczając próg.
-Loguś?
-no tak. Teraz będę cię nazywać Loguś. Słodko nie?-na te słowa moja twarz zaczęła przypominać pomidor i jakby jeszcze było tego mało to Ty pocałował mnie lekko w policzek. Oddałem pocałunek, tym razem w usta I spakowaliśmy sobie jakieś przekąski na taką jakby naszą randkę. Gdzy już brunet zamykał dom, wyciągnąłem chustkę z kieszeni I zawiązałem mu ją wokół głowy, tak żeby nic nie widział.
-opaska? Po co mi to zakładasz?-odparł zdziwiony
-no niespodzianka to niespodzianka. Złap mnie za rękę.-na co chłopak delikatnie chwycił moją dłoń po omacku i ruszyliśmy na polankę.
Tyler:
-Już jesteśmy-odparł blondyn.-możesz już zdjąć opaskę.
Gdy wykonałem jego polecenie ujżałem....coś przepięknego. Byliśmy na polance na niebie już było ciemno, były miliony gwiazd i teleskop. Przez chwilę wpatrywałem się nie mogąc uwierzyć jak tu jest pięknie. Podeszłem do Logana i go przytuliłem.
-wiesz...nikt nigdy o mnie się tak nie troszczył od czasu....nieważne.....-Po moich policzkach zaczęły spływać łzy, ale nie w złym sensie. To były łzy szczęścia. Chłopak chyba wyczół to bo lo chwili się odsunąć i lekko zszokowany zaczął mi wycierać łzy.
-coś zrobiłem? Czemu płaczesz?? To przeze mnie??? Jeśli tak to naprawdę przepraszam!-przerwałem mu pocałunkiem. Nie chciałem by myślał, że coś złego zrobił.
-To nic takiego. Poprostu jestem szczęśliwy, że jestem z kimś tak miłym, opiekuńczym, mądrym, ładnym itp. Jak ty...
-Oj Tyler nie mów tak. To właśnie ja nie mogę uwieżyć, że taka cudowna osoba jak ty wogule ze mną rozmawia.
_______________________
Po tej krótkiej, ale i emocjonalnej rozmowie Logan zaczął mi opowiadać i pokazywać przez teleskop wszystkie konstelację jakie tylko udało mu się znaleźć. Widać było, że to jego hobby i gdy opowiadał mi o tym wszystkim był tak zafascynowany, że aż poczółem ciepło na sercu. Muszę przyznać, że nawet mnie zaciekawiło gadanie o tym całym wszechświecie itp. Po jakiś trzech godzinach randki, zobaczyłem, że Logan zasnął. Wziąłem go na pannę młodą i wraz z innymi rzeczami pomaszerowałem do swojego domu. Położyłem niebieskookiego na łóżku. Po ogarnięciu się również okryłem się kołdrą. Gdy tylko się przybliżyłem, poczółem jak ktoś mnie obejmuje. Położyłem głowę na jego torsie i wtuleni w siebie zasnęliśmy.
____________________________
Sorki, że tak długo rozdziału nie było ale miałam zastój pisarski :(
CZYTASZ
All for you-all for us [Tyler×Logan]
RomansaTo chyba pierwszy ff z tym shipem jaki widziałam. Historia miłości nie zwracawszy uwagę na ostatnie chaptery. SHIPY POBOCZNE: •Teylor x Ben •Ashlyn x Aiden (Dla osób, które nie zbyt lubią te shipy, spokojnie to będzie tylko parę wątków z tymi shipa...