Usłysz to

15 3 1
                                    

Pędzisz jak szalona,
pełna śmiechu,
tańczysz wśród ludzi.

Zapraszasz do zabawy,
wszyscy mówią,
śmiech to twoje drugie imię.

Kto by pomyślał,
że się rozpadasz w proch.
Wraz z zamknięciem drzwi
łzy spadają.

Znieczulica ludzi,
wszyscy ślepi.
Myślą, że krzyk twój
to zwykły żart.
Nic więcej.

Jednocześnie coraz
mniej sił
i otuchy brak.

Usłysz to.
Widzę ciebie całą,
widzę śmiech i łzy
na twojej twarzy.

Wszystko jest szareOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz