Nienawiść

0 0 0
                                    

Słowa wasze niby lekkie,
ale łamią kości.

Ile to będzie trwać
jeszcze?

Nieświadomie nienawiść
moją pogłębiacie
do mojego odbicia w lustrze.

Jak mam siebie
kochać, jeśli
nikt nie zostaje?

Porzucona,
jak się nie czuć,
że coś jest nie tak
ze mną?

W kącie ciemnym
siedzę, łzy uciekają mi.
Nienawiść stoi nad mną,
miażdżąc mnie.

Ucieczki brak,
owładnięta tym wszystkim
rozpadam się,
marząc by zniknąć.

Wszystko jest szareOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz