~Prolog~

307 38 8
                                    

Istnieje wiele teorii na temat powstania świata - jedni, bardziej pobożni, twierdzą, że stworzył go Bóg, inni natomiast próbują tłumaczyć to nauką. Nie ważne jednak kto ma jaką opinię na ten temat, musi się zgodzić w jednym, a mianowicie, że cały ten świat jest podległy człowiekowi. Ah właśnie... Ludzie... Muszę przyznać, że to dość ciekawe stworzenia. Niby takie małe, bezbronne, a jednak umieją stworzyć niesamowite rzeczy - rzeczy, o których czasami nie mają pojęcia.

Dzisiaj w niebie było małe zamieszanie, jak niemal przy tworzeniu świata, chodź Ziemia istniała już kilka ładnych dekad... A może i więcej? Chaos ten wynikał z nowego ludzkiego odkrycia, jeśli rzec tak mogę. Zaczęły powstawać coraz to większe skupiska ludzi, które z kolei zamieniały się w plemiona, osady i powoli zmierzały do czegoś jeszcze większego. Tak powstały pierwsze kraje, a wraz z nimi dziwne stwory... Coś na kształt człowieka. Jedno było wiadome - nie można było ich zesłać na Ziemię, a przynajmniej nie tą, którą zawładnęli ludzie. Stworzono więc całkiem odrębne uniwersum, które oddano w ręce kilku aniołom. Nie będę wszystkich ich oczywiście wymieniać, ponieważ za dużo by ich było, jednak napomknę o dwóch najważniejszych, z perspektywy tej historii - Slavia i Germini, najstarsi z całej tej garstki wybranych niebiańskich stworzeń, którzy, podobnie jak reszta, mieli pod skrzydłami pewną grupę krajów, pełniąc tym samym rolę rodzica, bo, rzecz jasna, pierwsze państwa ich nie miały.

Proces tworzenia tego właśnie uniwersum był na równi z rozwojem ludzkości, który, wbrew pozorom, szedł naprawdę szybko. Tylko kilku aniołów już czekało na swoje ostatnie kraje, a wśród nich była ona sama - Slavia. Stojąc niemal na środku pola pokrytego zbożami, wypatrywała kogoś jakby z utęsknieniem. Wyglądała niemalże jak zjawa, której koloru dodawał jedynie wianek z czerwonych maków na głowie ozdobiony kłosami pszenicy i drobnymi, białymi kwiatuszkami. W dłoni natomiast coś zawzięcie dzierżyła, zerkając co chwilę na to dość ostrożnie.

- Jeszcze jej nie ma? - Zapytał Germini delikatnie lądując obok Slavii. Ta natomiast cicho westchnęła.
- Nie... - Odparła po chwili i ponownie zerknęła na rzecz, którą trzymała w dłoni. Germini podszedł bliżej i ujrzał przepiękny kryształ, jarzący się wręcz na czerwono. - Nie wiem co mam zrobić jeszcze, aby Lech w końcu podjął jakieś kroki ku stworzenia państwa.
- Spokojnie Slavio. - Rzekł Germini delikatnie gładząc swą towarzyszkę po ramieniu. - Czy wysłałaś orła?
- Oczywiście, że tak, mój drogi przyjacielu. Miejmy nadzieję, że przyniesie mi swą panią abym w końcu mogła się objawić jej przywódcy... No i oczywiście podarować kryształ. 
- Apropo niego... - Zmienił nieco temat. - Czy nie uważasz, że moc, którą chcesz obdarzyć tą kruszynkę, nie jest zbyt silna? 
- Germini... To dla jej bezpieczeństwa... I nie tylko jej. - Germini westchnął cicho rozumiejąc co jego towarzyszka ma na myśli, nawet jeśli ta nie powiedziała tego wprost. 

Po chwili oboje ujrzeli potężnego orła, który cudownie prezentował się na czerwonym tle nieba. Na początku można było tylko zauważyć wręcz śnieżnobiałe skrzydła, jednak gdy tylko znalazł się bliżej, dało się dostrzec, że niesie coś w swoich szponach. Slavia rozszerzyła swe puste białe oczy i z radością podbiegła nieco do przodu unosząc dłonie ku górze. Bielik, będąc już wystarczająco blisko, zniżył się ku ziemi i ostrożnie ułożył "paczuszkę" prosto w jej ramiona. Slavia niemal natychmiast odchyliła rąbek chusty i uśmiechnęła się szczerze.

- Witaj w domu Korono Królestwa Polskiego.

~~~~

Kilka słów ode mnie:

Na samym początku chciałabym wyjaśnić co nieco odnośnie tej książki, aby nie było żadnych nieporozumień. Ta opowieść przedstawia backstory Polski i jego rodziny opierając się w większości, rzecz jasna, na prawdziwych dziejach naszego kraju, jednakże niektóre rzeczy mogą zostać pominięte lub lekko podkoloryzowane, aby całość przedstawianej historii miała sens. Wynika to głównie z tego, że kraje w tej książce są traktowani jako ludzie. Resztę rzeczy będę starała się wyjaśnić w rozdziałach, jednak jeśli będziecie mieć pytania to śmiało piszcie je w komentarzach!

PS. Następne rozdziały oczywiście będą dłuższe.

Kroniki Polski - PoczątekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz