☆Rozdział 8☆

39 1 8
                                    

  Po tej długiej, wspaniałej nocy, seek obudził się o ok. 6 rano. Jeszcze nie zbyt kontaktował. Ubrał na siebie jakieś bylejakie rzeczy, poszedł na balkon i zaczął palić. To pomagało mu się rozbudzić. Rozmyślał w tym czasie o tym co się stało i czy to czasem nie był jakiś sen. Stał tak i wpatrywał się we wschodzące Słońce. Po chwili przyleciał do niego Screetch, który przypadkiem go zauważył.

Sc: Seek...ty palisz?

Seek lekko się spiął i przestraszył, był tak zajęty myślami, przez co nie zauważył Screetcha.

S: C-co..? - spojrzał się na niego. Spytał zdezorientowany i zaspany. Ughh, nie zauważyłem cię.

Odwrócił od niego wzrok i skierował na papierosa którego trzymał w ręku

S: że to? Nie, to tak..."na chwilę" - zaciągnął się.- a ty co tu tak w ogóle robisz?

Sc: a stwierdziłem, że okrąże sobie hotel, wstałem jakoś wcześniej i już nie mogłem zasnąć, a ty czemu tak wcześnie wstałeś?

S: ...tak jakoś, nie wiem- Seek kłamał, bo nie chciał mówić o niczym Screetchowi.

Sc: dziwnie się zachowujesz, coś się stało, ukrywasz cos?

S: j-ja? Ukrywać?

Lekko się zestresował. Nie chciał, żeby ktokolwiek wiedział o tym co się wydarzyło.

Sc: teraz to na pewno coś ukrywasz, wiedzę to po tobie...POWIEDZ PROSZĘEE!!!

S: K0rwa weź się uspokój i nie drżyj się!

Sc: dlaczego niby? nikt nas nawet nie usłyszy, ściany w hotelu są dość grube...chyba, że ktoś u ciebie jest- Screetch lekko sie wychylił, żeby to sprawdzić 

Seek się zdenerwował i wystraszył, że Screetch zauważy Figure

S: c-co ty robisz?...n-nikogo przecież tam nie ma!

Screetch już wiedział, że Seek kłamie

Sc: hmm....skoro nikogo ram nie ma, to mogę do ciebie wpaść?

Specjalnie się o to zapytał, żeby Seek przestał kłamać

S: N-NIE!...nie...

Sc: Dlaczego?

S: bo n-nie chcę poprostu, bałagan mam i w ogóle....

Sc: dobra dosyć, widzę, że kłamiesz, kto tam jest? Eyes? Rush? Halt? Albo wiesz co? Sam to sprawdzę!

Po chwili Screetch wparował do pokoju Seeka, a ten nie zdążył go zatrzymać i tylko za nim pobiegł cały zestresowany. Po chwili stwierdził, że to i tak już nie ma sensu, zgasił papierosa, wyrzucił go przez balkon i stanął łapiąc się za głowę, która zaczęła go strasznie boleć. Screetch zaczął się rozglądać po pokoju.

Sc: No to ktoo...C-CO-?! FIGURE-?!

Seek podszedł do screetcha i gwałtownie zasłonił mu twarz ręką

S: eee, idioto, morda, ughhh...nie dobrze mi...

Wycofał się trochę do tyłu puszczając screetcha i ledwo co usiadł na fotelu za nim

Sc: j-ja, Seek, co ci jest, wszystko okej?

S: niee...uh, coś mnie strasznie łeb
nap!erdala...słuchaj, podejdź do tej szuflady obok łóżka i tam jest opakowanie tabletek, podaj mi je proszę...

Sc: Okej...

Screetch podał seekowi tabletki i usiadł obok niego

Sc: dobra, wyjaśnij mi proszę, co tu robi figure i to w dodatku w TWOIM ŁÓŻKU-?

S: eghh...no, nocował u mnie...

Seek oczywiście kłamał

Sc: w twoim łóżku?

S:noo...A ja na kanapie...

Sc: rozumiem, to nie mogłeś od razu powiedzieć?

S: N-nie wiem...jakoś tak, to chyba przez ten ból głowy...

Sc: No okej...ej Figure się już budzi!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

525 słów!💗

Przepraszam strasznie za tak długą przerwę, ale skupiałam się na pisaniu 1 rozdziału "Zapisane W Kartach" który powinien pojawić się już w lipcu😘

‼️PRZEPRASZAM JESZCZE RAZ ZA BŁĘDY ORTOGRAFICZNE ‼️

😍proszę cierpliwie wyczekiwać następnych rozdziałów, a jeśli masz jakieś uwagi lub propozycje, albo poprostu chcesz wyrazić swoją opinię, zapraszam do kom!!😍

Pozdrawiam😽😽

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 30 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

☆5 minut☆ ♡Seek x Figure ff♡ 13+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz