Draco
Wszystko szło dość dobrze, śmierciożercy znaleźli pottera i go przyprowadzili na jakąś sale obrad, może i nie lubiłem go, ale w momęcie gdy kazano mi powiedzieć czy to on nie byłem wstanie praktycznie nic powiedzieć jedynie zapytałem się co mu się stało z twarzą. Ktoś rzucił na niego zaklęcie rządlące, reszta przebiegła dobrze i takie tam. Nie potrafiłem się na niczym skupić myślałem jak napisać list do y/n że zrywam z nią już miałem w głowie pewnie plan, dziś wieczorem go napiszę, a jutro wyślę. Tak to jest chyba dobry plan.
~~~
Właśnie nadszedł wieczór,Siedziałem przy biurku,muszę napisać list. Wziąłem piuro i zacząłem pisać.
Hej Y/n
Wiem że przez dość długi czas sie nie odzywałem ale ten okres mojego nie odzywania się miał cię przygotować na nasz koniec, mimo iż ja kochałem cię i ty chyba mnie też to, jesteśmy swoimi przeciwieństwami a przeciwieństwa nie pasują do siebie. Wiem że tymi słowami zranię cię dość bardzo bo wiem jaka jesteś wrażliwa, wiem że zrywanie przez listy to najgorszy sposób zrywania z kimś ale przez okoliczności jakie teraz następują nie mogę powiedzieć ci tego prosto w twarz.
Dziękuję że tyle ze mną wytrzymałaś i zawsze przy mnie byłaś.
Draco