Rozdział 8: Zdrada i Smutek

175 22 0
                                    

Minęło kilka dni od zaręczyn. W szkole wciąż musieliśmy się skrywać z naszym związkiem. Choć to było trudne, cieszyłam się z każdego wspólnego momentu z Hannah. 


Pewnego dnia, gdy wracałam ze szkoły, ktoś podrzucił mi pod drzwi kopertę. Z drżącym sercem otworzyłam ją i z przerażeniem zobaczyłam w środku zdjęcie Hannah obejmującej się z jakimś mężczyzną. Do zdjęcia dołączony był liścik: "Widzisz? Ona cię zdradza."


Nie mogłam uwierzyć w to, co widzę. Hannah? Zdradza mnie? To niemożliwe! 


Poczułam się oszukana, zraniona i rozczarowana. 


Znowu dałam się nabrać na jej piękne słowa i czułe gesty. 


Łzy napłynęły mi do oczu. Jak mogłam być tak naiwna? 


Postanowiłam, że nie dam się jej znowu zranić. 


Będę unikać z nią spotkań i rozmów, nawet na lekcjach angielskiego. 


Niech sobie nie myśli, że może mnie zdradzać i bezkarnie do tego wracać.


Następnego dnia w szkole starałam się unikać Hannah. 


Na lekcjach angielskiego odpowiadałam krótko i beznamiętnie, a na przerwach uciekałam przed nią, ile sił w nogach. 


Po lekcjach Hannah kazała mi zostać. 


- Emily, co się z tobą dzieje? - zapytała zmartwionym głosem. - Od kilku dni jesteś jakaś dziwna, unikasz mnie. 


Poczułam, jak złość zalewa moje serce. 


- Nic mi się nie dzieje - odrzekłam chłodno. - Po prostu się śpieszę. 


Hannah chwyciła mnie za ramię. 


- Emily, nie kłam mnie - powiedziała. - Coś się stało. Powiedz mi, co cię gryzie. 


Spojrzałam jej w oczy i poczułam, jak łzy napływają mi do oczu. 


Nie chciałam jej kłamać, ale nie mogłam jej też powiedzieć o zdjęciu i liście. 


- Nie mam czasu na pogawędki - powiedziałam i wyrwałam się z jej uścisku. 


Wybiegłam z sali i nie zatrzymałam się, dopóki nie dotarłam do domu. 


Zamknęłam się w pokoju i zalałam się łzami. 


Czułam się tak pusta i samotna. 


Znowu straciłam kogoś, na kim mi zależało. 


Czy kiedykolwiek znajdę prawdziwą miłość?


Pani Anderson 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz