Draven, syn złowrogiego Ravengara, był młodzieńcem o sprzecznych cechach.
Z wyglądu przypominał swojego ojca za czasów jego młodości: te same czarne, głębokie oczy, które zdawały się przenikać duszę, oraz przystojne rysy twarzy z mocno zarysowaną linią szczęki. Jednakże z charakteru był wcieleniem swojej matki, rudowłosej piękności, która była jedynym światłem w mrocznym życiu męża.Księżna Aurelia była kobietą o łagodnym sercu i życzliwym usposobieniu. Nawet mściwy Ravengar przy niej stawał się najlepszą wersją siebie. Niestety, jej życie zakończyło się tragicznie zaraz po narodzinach dziecka. Po śmierci małżonki, całą uwagę Ravengara pochłonęła chora ambicja i chęć przebicia szczęścia bliźniaczego brata, który był prawowitym królem ze względu na starszeństwo.
Wrażliwy chłopiec, dorastając w cieniu surowego ojca, starał się spełniać wszelkie jego oczekiwania. Był posłusznym synem, jednak jego prawdziwa natura ciągnęła go ku marzeniom i wolności. Duchowo błądzący po miejscach, które jeszcze nie zostały odkryte przez człowieka, Draven marzył o świecie pełnym cudów, które chciał zobaczyć
i doświadczyć.Zamknięty w złotej klatce, królewicz uciekał od apodyktycznego ojca w każdej wolnej chwili. Jego azylem była biblioteka pełna zakurzonych książek, gromadzonych przez rodzinę królewską przez dziesięciolecia. Częstą formę ucieczki stanowiły również przejażdżki konne po pobliskim lesie. W książkach znajdował odskocznię od brutalnej rzeczywistości,
a jeździeckie eskapady dawały mu choćby chwilę poczucia wolności.Książę Draven zawsze przyciągał spojrzenia, nie tylko swoją arystokratyczną urodą, ale i aurą tajemniczości, która go otaczała. Młode damy dworu, a nawet służki, tęsknie spoglądały w jego stronę, kiedy tylko przechadzał się po zamkowych korytarzach. Jego ciemne włosy i głęboko osadzone oczy, które wydawały się skrywać niezliczone tajemnice, budziły w sercach dziewcząt skryte pragnienia i marzenia.
— Patrz, to królewicz Draven. Ależ on przystojny – szeptały między sobą, kiedy pojawiał się w ich pobliżu.
Jego eleganckie ruchy i nieodgadniony wyraz twarzy sprawiały, że każda z nich marzyła, by choć na chwilę zwrócił na nią uwagę. Często przyłapywał ich ukradkowe spojrzenia, ale nigdy nie dał po sobie poznać, że je zauważa. Dla niego była to codzienność, której przywykł od najmłodszych lat. Nawet w chwilach, gdy nie był świadomy spojrzeń innych, jego charyzma działała niczym magnes.
Przyjaźń z kuzynem, młodszym Blanciusem, była dla Dravena niezwykle cenna. Książę był dobrym i miłym chłopcem. Królewicz wspominał często, jak Blancius brał na siebie winę za jego psoty, zawsze starając się chronić przyjaciela. Nikt nie potrafił się, bowiem długo gniewać na następcę tronu, z wyjątkiem zazdrosnego wuja – Ravengara.
Myśl o Blanciusie, który zniknął w nieznanych okolicznościach, nie dawała Dravenowi spokoju. Martwił się o kuzyna, czując, że coś złego mogło mu się przytrafić. Chciał dowiedzieć się prawdy, czuł że książę nie umarł.
Pod osłoną nocy, młodzieniec zaprzągł swojego czarnego rumaka Diablo i wyruszył
w podróż do Czarnej Kniei. Znał już bardzo dobrze leśne labirynty. Wiedział, że w sercu tajemniczej puszczy znajduje się grota, gdzie czekał na niego mnich Cedric. Zakonnik był jednym z niewielu, którym Draven ufał bezgranicznie. Znał tajemnice lasu i mógł pomóc odnaleźć Blanciusa.Myśli królewicza krążyły nieustannie wokół kuzyna, wspomnień z dzieciństwa i obaw przed przyszłością. Czuł ciężar odpowiedzialności i tęsknotę za lepszym światem. Wśród starych drzew i gęstych zarośli, Draven dotarł do groty, gdzie usłyszał słowa rzeczowego powitania.
— Drav, czekaliśmy na Ciebie.
CZYTASZ
Baśń o Magicznym Zwierciadle i Zatrutym Jabłku
Romance„Baśń o Magicznym Zwierciadle i Zatrutym Jabłku" to porywający retelling klasycznej baśni braci Grimm, który odkrywa nowe, zaskakujące oblicze tej znanej opowieści. Królewski łowca Everett Conall musi podjąć trudną decyzję, gdy złowrogi i zazdrosn...