Obudziłam się rano w objęciach Oliwiera. Przypomniały mi się wszystkie rzeczy z wczorajszego dnia.
To jak Oliwier się mną wczoraj zaopiekował jak źle się czułam. To było urocze.
Po chwili zadzwonił telefon Oliwiera, który jeszcze spał.
Podniosłam telefon żeby zobaczyć kto dzwoni.
Była to Iza, jego prywatna menadżerka.
Odebrałam telefon za chłopaka.
- Oliwier nie może w tej chwili rozmawiać, śpi.- powiedziałam miło.
- Oh okej, powiedz mu jak wstanie żeby przejrzał dokumenty które mu wysłałam.
Dziewczyna się rozłączyła a ja zobaczyłam tapetę Oliwiera. Byłam na niej ja i on. To było zdjęcie które zrobiła nam kiedyś Fausti jak usunęliśmy razem na nagrywkach.
Przytulałam się mocno do Oliwiera a on swoją rękę miał na moim biodrze.
Kochany jest...
Uśmiechnęłam się do siebie i zarumienilam. Po chwili poczułam że Oliwier się rusza więc się do niego odwróciłam i odłożyłam telefon na szafkę.
Chłopak się obudził i patrzył na mnie zasypanymi oczami. Jego grzywka latała we wszystkie strony. Wyglądał bosko.
Uśmiechnęłam się do niego i zmierzwiłam mu włosy.
- Dzwoniła Iza, mówiła żebyś przejrzał dokumenty które ci wysłała na maila.- powiedziałam do niego kładąc się na jego torsie.
- Co? Odebrałaś od niej telefon?- popatrzyłam na niego zdziwiona- pojebało cię?
Patrzyłam na niego jak na idiotę. Zastanawiałam się o co mu chodzi, nic się nie stało przecież.
- Widziałam twoją tapetę, jest słodka- postanowiłam zmienić temat.
- Ta, super- powiedział jedynie.
Wstałam wkurzona już z łóżka i wyszłam z pokoju trzaskając drzwiami.
Udałam się do kuchni żeby zrobić sobie kawę i zjeść jakiegoś owoca na śniadanie.
Usiadłam na kanapie w salonie ze śniadaniem i włączyłam telewizor.
Po chwili przyszła do mnie Pola z Mają i Michem i zaczęliśmy rozmawiać.
- Minąłem po drodze do salonu Oliwiera, był wkurwiony. Wiecie co mu się stało?- zapytał wchodzący do salonu Dominik.
Wywróciłam tylko oczami.
Rozmawialiśmy już długo i nagle znowu odezwała się jedna z dziewczyn.
- Na kanał ekipy mieliśmy nagrać 100 randek Oliwiera, pamiętacie o tym?- zapytała Maja na co my pokiwaliśmy głowami.
- Przydałoby się ogarnąć dziewczyny do tego odcinka.- powiedziałam na co reszta się ze mną zgodzila.
- A tak myślałam nad tym...- zaczęła Pola- nie chciałabyś wystąpić w tych randkach? wiesz, bardzo dobrze się dogadujesz z Oliwierem i myślę że byłoby to ciekawe dla widzów.
- Zastanowie się dobra? Pokłóciliśmy się rano- powiedziałam smutno.
- To dlatego był taki zły- dopowiedział Dominik.
Rozmawialiśmy jeszcze długo dopóki nie przyszedł czas na nagranie odcinka. Nagrywaliśmy to że żyjemy przez 24 godziny jako nasz znak zodiaku.
Razem z Michem mamy raka więc wypożyczyliśmy stroje raków i się w nie przebraliśmy. Chodziliśmy w nich cały dzień. Ogólnie cały dzień spędziliśmy razem i robiliśmy podobne aktywności.
CZYTASZ
LET ME BE | kostek
FanfictionZnowu pojawił się w moim życiu. Znowu je zniszczył. Chociaż...