rozdzia piąty

9 1 0
                                    

( Emma )

- do zobaczenia jutro - powiedział mój brat
do Vivian i Tone'go

Po chwili weszliśmy do domu było mi smutno bo lizzy już z nami nie było.

- Hej mała jesteś głodna ?? - spytał się Nicolas

- nie dzięki - powiedziałam i pobiegłam do mojego pokoju

( Nicolas )

Widziałem że Emma zaczeła płakać ale nie chciałem za nią iść bo wiedziałem że w niczym nie pomogę 

Był jeden sposób aby ją rozweselić, więc zadzwonię do Tone'go i powiem mu aby tu z Vivian przyjechali

I tak zrobiłem

- Tony stary musisz tu przyjechać bo Emma jest smutna i zaczęła płakać, a tylko ty możesz ją pocieszyć - powiedziałem
- a no i weź ze sobą Vivian - dodałem po chwili

- już jedziemy - powiedział i się rozłączył

( 20 minut później )

Nie miałem pojęcia dlaczego Tony tak się spóźniam, nagle zadzwonił dzwonek do drzwi poszedłem, poszedłem szybko je otworzyć nie był to nikt inny niż Tony i Vivian.

Ale coś było nie tak Tony trzymał w ręce klatkę dla zwierząt

- stary po co ci klatka dla zwierząt ? - powiedziałem i wpuściłam ich do środka

- mała niespodzianka dla Emmy - powiedziała Vivian

- jaka znowu niespodzianka ? - powiedziałem po cichu tak aby Emma nie usłyszałam

- mały szczeniaczek !! - krzyknęła ale niezbyt aby przyjaciółka jej nie usłyszała

- CO KURWA !! - krzyknąłem ale Emma pewnie to usłyszała

- CO SIĘ TAM DZIEJE !! - krzyknęła Emma z pokoju

- stary schowaj szybko gdzieś tego szczeniaka-
powiedziałem do Tone'go, a on szybko schował szczeniaka

Po chwili moja młodsza siostra zeszła po schodach miała lekko zaczerwienione oczy

- co sié dzieje i to wy tu robicie ?? - zapytała po cichu

My akurat siedzieliśmy wtedy na kanapie

- nic takiego zaprosiłem ich - powiedziałem to siostry - a i poza tym listonosz był i dał jakąś paczkę dla ciebie jest tam za blatem - dodałem po chwili 

- ale przecież ja nic nie zamawiałam - powiedziała po cichu

- nie wiem, nie pytaj mi się po prostu przywiózł do ciebie i tyle - powiedziałem

Ona po cichu podeszła do blatu, zauważyła małego szczeniaka, widziałem że mam w oczach łzy, po chwili wzięła małego puszystego szczeniaka do rąk

- c..co to.. jest - powiedziała po cichu

- prezent dla ciebie - powiedział Tony

- żartujesz sobie, tak.. - powiedziała patrząc się na szczeniak

- nie słońce, nie żartuję - powiedział Tony i wstał z kanapy - wiedziałem że jest ci smutno z powodu tego że twój pies zmarł więc chciałem zrobić dla ciebie mało niespodziankę, podoba ci się ?? -
powiedział i zaczął się powoli zbliżać do Emmy

- ty się jeszcze pytasz, to jest najlepszy prezent jaki w życiu dostałam - powiedziała i włożyła małego szczeniaka do klatki, przy tym zbliżając się do Tonie'go i się w niego wtuliła
- dziękuję ci bardzo!! - 

- ale coś za coś, musisz coś dla mnie zrobić
- powiedział Tony a ja wiedziałem o co mu chodzi

Emma lekko się odsunęła od Tone'go

- co chcesz ? - zapytała radośnie

- wiesz bo ostatnio gadałem sobie z Nicolasem
o tym że Vivian chce się to was wprowadzić -
powiedział Tony lekko się uśmiechnął

Ja i moja księżniczka leżeliśmy razem na kanapie tuląc się do siebie

- i czy mogłaby się do was wprowadzić - dodał po chwili patrząc się no Vivian

- jasne czemu nie będzie super - powiedziała Emma odsuwając się całkiem od Tonie'go

- i co mówiłem że się zgodzi a ty swoje - powiedziałem i pocałowałem Vivian w czoło

- dobra to ty musisz się jeszcze spakować - powiedział Tony podchodząc to siostry

- masz rację - dodała Vivian

- a ty się do nas nie wprowadzasz przecież nie możesz mnie zostawić samej z nimi - powiedziała Emma i złapała Tone'go za rękę

- nie ja się nie wprowadzam - powiedział
brunet - chyba że chcesz żebym się wprowadził ? - dodał po chwili Tony

- Tak proszę jak Vivian się wprowadza to ty też musisz - powiedziała I puściła rękę Tone'go
- chyba że nie chcesz - powiedziała i się odsunęła

- pewnie że chcę - powiedział i się uśmiechną 

___________

612 słów

Is this a dream ??Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz