Victoria

8 1 0
                                    

Poczułam jak auto się zatrzymuje.Nicholas lekko szturchnął mnie w ramię.
-Jesteśmy na miejscu.
-Mhm
Odpięłam pas i wyszłam z auta.Szłam obok chłopaka w kierunku kamienicy. Weszliśmy na drugie piętro. Nicholas otworzył drzwi i zaprosił mnie do środka.
Zdjęłam buty i nie wiedziałam co ze sobą zrobić.
Nicholas ściągnął buty i przemoczona bluzę.
-Mogę zadać ci pytanie?
-Mhm.
-Jak ty w ogóle  masz na nazwisko?
-Rogers.
Spojrzałam się na niego z zaciekawionym wzrokiem.
-Opowiesz mi coś o sobie? Chciałabym cie poznać.
-Um no okej, ale to jak będziemy wracać.Ja idę się teraz ogarnąć a ty możesz pójść do salonu i coś obejrzeć czy coś. Czuj się jak w domu.
Nicholas poszedł chyba do łazienki. A ja skierowałam się do salonu. Usiadłam na kanapie i wyciągnęłam telefon. Napisał do mnie nieznajomy numer.
- Hej tu Chris . Charlie się pyta za ile będziecie bo to coś podejrzane ze długo was nie ma. Wszystko okej?
Odrazu mu odpisałam.
- Hejka , tak wszystko okej. Jesteśmy teraz w mieszkaniu Nicholasa bo jest cały mokry i musi się przebrać.Będziemy za 30 minut chyba?
Wyszłam z konwersacji i weszłam na ig. Zaczęłam stalkować Nicholasa. Weszłam w jego profil i przeglądałam jego zdjęcia. Po chwili przypadkiem polubiłam jego zdjęcie z 2014. O KURWA , POLUBIŁAM MU ZDJĘCIE SPRZED 4 LAT.
O JAPIERDOLE. NO TO KURWA JUŻ JEST PO MNIE. JAKI KURWA PRZYPAŁ.
Odrazu wyszłam z ig i weszłam w jakaś randomową grę. Mineło kilka minut i uslyszałam jak chłopak wychodzi z łazienki i idzie w moim kierunku. Nicholas był ubrany w szare dresy i czarna bluzę. No nieźle szare dresy.. Do tego jeszcze ma całe mokre włosy.Super. Grałam dalej i udawałam , że go nie widzę.
- Następnym razem jak będziesz mnie stalkowac to nie polubiaj mi zdjęć z 2014-zaśmiał się.
O boże jego śmiech. Pierwszy raz widzę jak Nicholas się uśmiecha a co dopiero śmieje.
-Co? Nie wiem o czym ty mówisz-udawałam głupią.
-Nie?-Wyciągnął telefon i pokazał powiadomienie.
-Nadal nie wiesz?
-Um , no kurwa sorry. Przypadkiem polubiłam no.
Czuje jak się rumienie.O boże. Odrazu odwróciłam wzrok i udawałam ze pisze do Chrisa .
-Dobra młoda lecimy do Charliego i reszty bo pewnie umierają z głodu-zaczął ubierać buty i wyciągnął parasol z szafki. Wzięłam telefon i ruszyłam do korytarza. Ubrałam buty i zarzuciłam kaptur na głowę. Zaciągnęłam się jego zapachem.
-Oddam ci bluzę jutro jak ją wypiorę okej?
-Spoko młoda
O boże nazwał mnie znów MŁODA. Wyszłam szybko z jego mieszkania i skierowałam się na dół. Poczekałam na niego przy wyjściu. Nicholas po chwili mnie dogonił. Wyciągnął parasol i dał nad nasze głowy. Urocze. Skierowaliśmy się razem do czerwonego BMW. Chłopak otworzył mi drzwi i trzymał parasol nad moja głowa. Weszłam do auta a Nicholas zamknął drzwi. Okrążył auto i usiadł na miejscu kierowcy. Parasol schował do tyłu. Zapieliśmy pasy. Chłopak ruszył i jechał w kierunku mojego domu.
-No to co byś chciała o mnie wiedzieć?
- No chociaż jakie podstawowe rzeczy?
- Dobra opowiem ci coś o mnie a ty potem o sobie okej?
-No dobrze
- No to tak jak już wiesz jestem Nicholas Rogers. Hm mam 24 lata. No i..biorę udział w nielegalnych wyścigach,i  walkach-powiedział już trochę ciszej.
A teraz ty coś o sobie powiedz.
-Victoria Foster ale to raczej wiesz. Mam 17 lat. Lubie czytać i słuchać muzyki. Sportu żadnego nie uprawiam. I chodzę do 3 klasy liceum biol-chem.
- Jakie książki lubisz czytać?
-Um rożnie bywa , wszystko co dopadnę to przeczytam.
No przecież kurwa mu nie powiem, że czytam jakieś erotyki i inne takie.
Pogoda powoli się polepszała. Już  nawet nie padało.
W międzyczasie Nicholas włączył  muzykę. Mimo tego, że żadne z nas już się nie odezwało. To
była to komfortowa cisza. Mineło kilka minut i wjeżdżaliśmy na mój podjazd. Chłopak zaparkował i wyszliśmy z auta. Nicholas wyciągnął zakupy a ja otworzyłam mu drzwi do domu.Skierowaliśmy się w stronę  salonu.
-No w końcu  ile można było zakupy robić!- wykrzyczał mój brat. Natomiast Blaise rzucił się na zakupy. Wyciągnął pizze i poszedł do kuchni ją zrobić. Natomiast moja przyjaciółka gadała z Chrisem i Naomi.
- Czemu ty masz Nicholasa bluzę?- zapytał mi się Charlie.
- Bo zaczęło padać i było zimno a jak się domyślasz twoja siostra nie wzięła bluzy wiec pożyczyłem jej moja bluzę- Odparł chłodno Nicholas.
Charlie już nic nie powiedział tylko poszedł pomoc w kuchni. Mineło kilka minut i siedzielismy wszyscy razem w salonie oglądając horror i zajadając  się pizza. Siedziałam między Nicholasem a bratem , natomiast moja przyjaciółka miedzy Chrisem a Naomi. Blaise siedział obok Nicholasa. A co było najdziwniejsze to , że Isa przytulała się do Chris'a.
Chłopak ją obejmował. Było to przeurocze.Mimo tego ,że nie znam za dobrze Chris'a to mam cichą nadzieję , że bedą razem.
                                          ***
Była około godzina 23.30 film już się skończył . Wstałam i podeszłam do Browara.
-Idziemy na spacerek? -zaczął machać szczęśliwie ogonkiem , podbiegł do drzwi i zaczął szczekać.
Wzięłam smycz,obroże i zaczęłam ubierać buty.
-Gdzie idziesz?!-krzyknął do mnie z salonu Charlie.
- Idę na spacer z psem.-odparłam
-Widzisz która jest godzina? Jest strasznie ciemno jeszcze coś ci się stanie. Wypuść go na podwórko.
Szczerze? Nie chciało mi się słuchać jego pierdolenia o tym co może mi się stać.  Po prostu wyszłam.
Przeszłam kawałek i nagle poczułam jak ktoś za mna biegnie. Browar stanął obok mnie. Po chwili zobaczyłam , że to Nicholas.
-Nicholas? Co ty tu robisz?
- Wiesz która jest godzina? Prawie kurwa północ. O tej godzinę chodzi tu tyle niebezpiecznych ludzi , a ty stwierdziłaś , że pójdziesz z psem na spacer.
-Jeśli chcesz mi kurwa dawać kazania to po prostu  odejdź stad- zaczęłam iść przed siebie. Natomiast Nicholas szedł obok mnie.
-Jak się wabi?- zapytał chłopak.
-Browar.
-Co? Czy ty nazwałaś psa Browar?
-Owszem i jestem z tego dumna.
Nicholas się uśmiechał.
O BOŻE JAKI ON MA POWALAJĄCY UŚMIECH.
-Wracamy już?
Kiwnęłam głową. Nagle obok nas w krzakach się coś poruszyło. Odrazu bez przemyślenia tego przytuliłam się do Nicholasa.Poczułam jak chłopak cały się spiął.
Odrazu się odsunęłam.
-Um przepraszam..Za dużo się naoglądałam horrorów.
-A ty chciałaś iść sama, ciekawe co byś teraz zrobiła.
- A spadaj - pokazałam mu środkowy palec.
                                        ***

SAVE MEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz