Maya. Anioł sprawiedliwości

Rozdział 2

Przyjęłam swoją nową rolę jako anioł uzdrowiciel z otwartymi ramionami. Wiedziałam, że moim przeznaczeniem jest wykorzystać te skrzydła, aby czynić świat lepszym miejscem.

Pierwszą osobą, której pomogłam, była młoda dziewczyna, która była bardzo chora. Leżała w łóżku, słaba i wyczerpana. Dotknęłam jej moimi skrzydłami i poczułam, jak płynie przeze mnie uzdrawiająca energia.

Energia ta przepłynęła do dziewczyny i zaczęła leczyć jej rany. Widziałam, jak jej skóra zaczyna się goić, a jej oddech staje się coraz mocniejszy. Wkrótce dziewczyna była zdrowa i pełna energii.

Widząc, jak moje skrzydła mogą pomóc innym, poczułam ogromną radość i satysfakcję. Wiedziałam, że jestem na właściwej drodze i że moje życie ma teraz cel.

Kontynuowałam swoją pracę jako anioł uzdrowiciel, pomagając wszystkim, którzy tego potrzebowali. Leczyłam chorych, uzdrawiałam rannych i przywracałam nadzieję tym, którzy ją stracili.

Dzięki moim skrzydłom mogłam czynić cuda. Mogłam przywracać wzrok niewidomym, słuch głuchym i mowę niemym. Mogłam leczyć choroby nieuleczalne i przywracać życie tym, którzy byli na skraju śmierci.

Moje skrzydła stały się symbolem nadziei i uzdrowienia. Ludzie przychodzili do mnie z daleka, szukając pomocy i uzdrowienia. A ja zawsze byłam gotowa im pomóc.

Teraz, gdy mam już odpowiedni strój i sprzęt, mogę zaczać szukać osób, którym potrzebuję pomocy. Ubrałam swoją bluzę z moim imieniem, Maya, luźne spodnie, białe trampki i oczywiście broń, która będzie mnie chronić. W moim plecaku trzymam broń, która będzie mnie chronić podczas moich pódroży.

Jestem gotowa, aby czynić świat lepszym miejscem, jedno skrzydło na raz.

Moja misja:

Leczyć: Uzdrawiać chorych i rannych, przywracajać im zdrowie i siłę.

Przywracać nadzieję: Pomagać tym, którzy stracili nadzieję, przywracajać im wiarę w lepszą przyszłość.

Czynić cuda: Wykorzystywać moje skrzydła, aby czynić cuda, takie jak przywracanie wzroku niewidomym czy leczenie chorob nieuleczalnych.

Być symbolem nadziei: Stać się symbolem nadziei i uzdrowienia dla wszystkich, którzy mnie potrzebują.

Jestem Maya, anioł uzdrowiciel, i jestem gotowa służyć.

Maya, anioł uzdrowiciel, wyruszyła w swoją misję.

Maya włożyła swoją bluzę z imieniem, założyła luźne spodnie, białe trampki i zabezpieczyła broń w plecaku. Była gotowa wyruszyć w świat i czynić dobro.

Pierwszym miejscem, do którego się udała, był szpital.

Maya przechadzała się po salach szpitalnych, dotykając swoimi skrzydłami pacjentów. Jej uzdrawiająca energia płynęła przez ich ciała, łagodząc ból i przyspieszając proces gojenia. Maya widziała, jak pacjenci uśmiechają się i odzyskują nadzieję.

Następnie Maya udała się do domu dziecka.

W domu dziecka Maya spotkała się z dziećmi, które straciły nadzieję. Niektóre z nich były chore, inne osierocone. Maya dotykała ich swoimi skrzydłami, przywracając im wiarę w lepszą przyszłość. Maya widziała, jak dzieci zaczynają się śmiać i bawić, odzyskując radość życia.

Maya kontynuowała swoją podróż, odwiedzając szkoły, domy spokojnej starości i schroniska dla bezdomnych.

Wszędzie, gdzie się pojawiła, Maya przynosiła nadzieję i uzdrowienie. Dotykała swoimi skrzydłami chorych, rannych i zrozpaczonych, przywracając im zdrowie, siłę i wiarę. Maya widziała, jak świat staje się lepszym miejscem.

Maya wie, że jej praca nigdy się nie skończy. Zawsze będą ludzie, którzy potrzebują uzdrowienia i nadziei. Maya jest gotowa służyć im wszystkim.

Dziewczyna , wśród ludzi nie zdradzała swoich skrzydeł. Leczyła przez dotyk, pozwalając swojej uzdrawiającej energii płynąć przez jej ręce.

Ludzie, których Maya uzdrawiała, często czuli ciepło i spokój, gdy dotykała ich swoimi rękami. Niektórzy widzieli nawet słabą poświatę wokół jej dłoni. Ale Maya nigdy nie pokazywała swoich skrzydeł, woląc pozostać anonimową.

Maya wiedziała, że jej skrzydła są darem od Boga i że powinna ich używać, aby pomagać innym. Nie chciała zwracać na siebie uwagi ani chwały. Chciała po prostu czynić dobro i czynić świat lepszym miejscem.