☆Stars☆ Edgar x Colette

rozdział 1. Początek

-cześc Tato!! -powiedziałam
-Cześć!! Choć na chwilę-
-dobrze a co chodzi?-
-dziś gift shopu dojdzie nowy pracownik-powiedział Muj tata Griff- masz mu powiedzieć co i jak a prawie bym zapomniał w poniedziałek idziesz do szkoły tam do 6 -powiedział mój Ojciec-
Aaa nie przetstawiłam się Mam na imię Colette kocham ogułem ludzi moim hobby jest poznawanie ludzi i ich shipowanie >:]
-ide na dół-
-czekaj tylko na nowego...-
-dobrze, a jak ma na imię ?-
-Poczekaj to niespodzianka - przerwałam mu-
-Ja go Znam??-
-nie ja też, i pamiętaj że cię kocham <3 -pamiętam-
-oki-
Zeszłam na dół i połorzyłam się na blacie
Przy kasie patrząc na sufit tak mój kochany sufit
Nagle usłyszałam dzwonek od telefonu
To była Liz ( postać z książki banzutoja pozdro dla kumatych)
Napisała
Liz-Czy chcesz przyjść do caféjki żeby obgadać ✨ Babskie sprawy ✨.
Ja- chętnie, kiedy??
Liz- teraz możesz?
Colette- raczej tak leże w sumie na blacie patrząc w sufit więc raczej tak.
Liz -oki to choć
20 min później
-Cześć!- krzyknełam
-siema!-odkrzkneła
Usiadłyśmy i pogadaliśmy o bzdurach np. kiedy miałaś okeres znalazlaś sobie kawalera (nwm bo nie jestem dziewczyną jestem demoniczną kaczką)
Nagle palnełam
-Ej Liz bo dziś do gift shopu przychodzi nowy pracownik -
-kto to -
-niewiem-
- griff wymawiał go jako w formie samca xD-
-a Co zrobisz jak będzie ładny-
-nie wiem może wyjdzie coś więcej?-
-Czyli liczysz na miłość?-
-raczej.....-
Kilka set słów o bzdurach
- o już zaraz szesnasta muszę wracać bo nowy przychodzi -
Tak szczerze za godzinę dopiero ale walić
W pokoju Colette
Aaaa zagram sobie w ✨FNEF✨
10 MIN GRANIA W FFPS
Nagle udaje się colette przejść tego FNEf
✨Maj duder Ken ju hir mi aj wolks tu def....✨
Potem Colette gra se w Ucn i nagle....
Dzndzn
Colette zychodzi na dół krzycząc " Klient klient" pyta Jak masz na imię, ulubiony kolor , masz miłość ?
-Colette....😭 -powiedział mój Stary , nie cierpię jak tak robi- Prosze nie znowu..
to jest Edgar twój nowy współ pracownik, poznajcie się -
-C-cześć... Jestem Edgar.