rozdział 3 Szkoła Pierwszy dzień pierwsze problemy

49 3 11
                                    


Wiadomość od od pisaża
Jeśli nudzi ci się w życiu i chcesz bigadać z ludźmi bez wychodzenia z domu?
To dobrze trafiłeś dodaj mnie do znajomych na discordzie a ja dodam cię do servera .
Można pogadać o wszystkim 👍
Nie musisz dziękować
nick NwmOff na discord
___________________________________________

Wstałam o 5:03 ,jestem rannym ptaszkiem, lubie bardzo wstawać rano.

-Kurwa!! dziś Szkoła!- powiedziałam sama do siebie do siebie

zeszłąm na dół żeby zrobić sobie śniadanie mogłam krzyczeć do woli dlatego że griffa dziś niema bo pojechał na jakieś targi zła >:]
Zrobiłam sobie tosty i wziełam telefon włączyłam YouTube shorts
- dziś zrobimy najzdrowszego shaka
Do dajemy grachaneke i Grahanke i Gravhanke w taki sposób mamy najzdrowszego shaka.
I tak oglądałam te shortsy do 7 a o 07:30 mam lekcje więc wyszłam biorąc swój szkicownik plecak i jakieś pierdoły
Kiedy szłam zobaczyłam jakąś lalusie w sukni i mumie dostałam mind faka kiedy na mnie spojrzały i zaczeły się śmiać.
Olałam to i to był błąd.....
Szłam dalej uśmiechnięta doszłam do szkoły zatrzymałam się i odedchełam.....
Weszłam do szkoły szukając klasy nikogo jeszcze nie było więc usiadłam w pierwszej ławce przy oknie klasa wyglądała zadbanie
Weszła reszta klasy A na koniec nauczyciel, pan grom oj jak on nienawidzi dzieci.....

- dzień dobry teraz przeczytam obecność
Chester -
- niema -powiedział klasowy klaun
- mandy -
-jestem prze pana-
-Fang-
-jestem - powiedział żrąc popcorn
-emz-
-jestem - powiedziała znudzonym głosem
- masie -
-jestem-
-buster -
-jestem -
-Piper-
-Jestem-
-Edgar-
-Jestem -
-Iiii Colette -
-Jestem -
- dobrze poproszę cię na przód klasy i się przedstaw-
-Oczywiście -podeszłam do tablicy i zobaczyłam naszego ukochanego emoska
-edgar- powiedziałam pod nosem
-Cześć jestem Colette kocham poznawać ludzi iiiiiiii... Koniec - nagle usłyszałam jak te lafiryndy z pierwszj ławki zaczeły mnie wyzwać od dziwaka. Olałam to i wróciłam do ławki
Odezwał się nauczyciel i powiedział - liczę że przywitajcie Colette ciepło w naszej klasie -
Minęła lekcja a ja wyszłam na przerwę i podszedł do mnie edgar
- od kiedy ty chodzisz do tej szkoły ???-
- od dziś . Fajne nie? -
- no fajnie i drugie pytanie czemu jesteś taka zadowolona?-
- bo jestem pierwszy raz jestem w szkole-
- wiesz że te lafiryndy Cie obgadywały ??-
- no tak ale się nie przejmuje -
- oki-
Poszłam do toalety Edgar poszedł do szafki , kiedy byłam w toalecie to usłyszałam te LAFIRYNDY.
Weszły i zacząły mnie szturchać i upadłam na ziemię
One zaczeły muwić
- w tej szkole nie ma miejsca na dziwaków- powiedziały obie bijąc mnie po twarzypo jakmś czasie kiedy zaczeła mi lecieć krew z buzi i nosa odeszły muwiąc
- jeśli naskarżysz to będziesz miała większy wpierdol -
Wyszły
Kiedy już odpływałam udłyszałam znajomy głos
-Colette colette!!Żyjesz !-powiedział edgar
- tttakk- powiedziałam drżacym głosem
-Nie, musisz iść do pielęgniarki -
-nnieee sama dam radę -wsrałam lekko i zemdlałam
Usłyszałam tylko edgara gdy gadał z pielęgniarką i znowu odpłynełam
Obudziłam się 3 godziny później bo obudził mnie Edgar i powiedział
- trzeba wracać ,odprowadzę cię- wziełam plecak i wracając przytuliłam go mówiąc -dziękuję-

_______________________________________
Wiadomość
Zapraszam na discorda 👍



☆Stars☆ Edgar x Colette Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz