4. Live.

320 12 0
                                    

Wstałam rano z ogromnym bólem głowy. Od razu ruszyłam do kuchni po ibuprofen. Wzięłam tabletki I zaczęłam przygotowywać sobie śniadanie. Kiedy się odwróciłam w stronę stołu, niemal dostałam zawału. Borys za mną stał bez koszulki i obserwował każdy mój ruch. Jak mogłam go nie zauważyć?

– Co robisz kaszojadzie? – Zapytał i poczochrał mi włosy. Zirytowana spojrzałam na niego. Był bardzo rozbawiony.

– Śniadanie, Boryga idz ogarniaj się na nagrywki bo są za pół godziny a nie trujesz mi dupe. Zjem i też muszę się ogarnąć więc spadaj. – Odpowiedzialam, zabrałam kanapkę z blatu i skierowałam się do pokoju żeby się ogarnąć.

Po trzydziestu minutach już wszyscy staliśmy na ogrodzie i czekaliśmy na operatorów.

– Siema widzowie, w dzisiejszym odcinku nagrywamy dla was Q&A! Na pierwszy ogień leci Santia! – Przywitał się z widziami Gawronek.

Siedziałam z Emilka na fotelu w ogrodzie ktorego wczesniej przyniósł Gracjan.

– Santia, jesteś z borysem? – Zadała pytanie Boberka która czytała pytania z ankiet które wczoraj dodaliśmy na relacje.

– Nie, aktualnie go ze mną nie ma, ale jest ze mną Emilka haha. – Odpowiedziałam trochę się stresując.

Borys i reszta teenziakow stali za kamera obok operatora. Kiedy Borys usłyszał co powiedziałam zakrztusił się powietrzem a reszta zaczęła się śmiać.

***

Kiedy odpowiedzialam na swoje pytania nadszedł czas na Borysa.

– Borys, podoba Ci się ktoś? – Przeczytała pytanie Boberka i wszyscy czekaliśmy na odpowiedź chłopaka.

– Aktualnie mam kogoś na oku, tyle mogę powiedzieć. –

***

Gdy wszyscy już odpowiedzieli na swoje pytania, poszliśmy do domu.

– Santia robimy live'a na tiktoku? –  Zapytał Boryga gdy wchodziłam do kuchni.

– Jasne chodźmy. – Odpowiedziałam i poszliśmy do Borysa pokoju.

Usiadłam na fotelu obok chłopaka i rozpoczęliśmy transmisję na żywo. Od razu zaczęły się sypac różne pytania: "Jesteście razem?", "Nowy ship?". Najczęściej wysyłana wiadomość na czacie był to "całus". Niby czułam się niekomfortowo ale chwilę gdy o tym pomyślałam to jednak mi nie przeszkadzało.

– Zaraz przyjdę. – Powiedziałam I poszłam do swojego pokoju po tatuaże. Borys nie wie na co się pisał. Otworzyłam szufladę i wyjęłam pełno sztucznych tatuaży. Wzięłam je wszystkie i wróciłam do pokoju Borysa.

– Kochani patrzcie co mam. Robimy metamorfozę Borydze! – Krzyknełam podekscytowana pokazując tatuaże do kamery.

– O nie, nie, nie, ja się na coś takiego nie pisałem. – Powiedział wystraszony chłopak a ja zaczęłam się z niego śmiać.

– Kochani jeżeli chcecie żebym zrobiła Borysowi metamorfozę wysyłajcie na chacie różowe i brązowe serduszko! – Po chwili ukazało mi się ponad cztery tysiące wiadomości na chacie z tymi emotkami które wymieniłam.

– No to co, nie masz wyboru. Usiądź sobie wygodnie a ja zacznę robić ci dziary. – Borys zrobił to co mu powiedziałam i zaczęłam robić mu tatuaże

– Santia ale proszę cie nie śliną. – Poprosił chłopak.

– No dobra. – Odpowiedziałam ale dalej sliniłam rękę a następnie tatuaż. Kiedy Borys nie patrzał na telefon przyłożyłam palec do ust i dałam tyk znak widzom żeby nic nie pisali na chacie ze nadal robię to śliną.

Kiedy robiłam ostatni już tatuaz na policzku Borysa (śliną oczywiscie), chłopak zrobimy minę do telefony dając znać ludziom ze jest już wykończony.

– Skończyłam, na ile oceniacie tą metamorfozę. – Zapytałam szczerząc się w stronę chłopaka.

– Ja oceniam ją dziewięć na dziesięc, gdyby nie to ze tatuatorka cały czas mnie śliniła było by dziesięć na dziesięć. – Powiedział rozbawiony.

***

Robiliśmy live'a jeszcze pół godziny a później stwierdziliśmy że obejrzymy razem mecz.

Po tym jak mecz się skończył wziełam telefon i weszłam w TikToka. Od razu zobaczyłam pełno filmików z naszej transmisji. Praktycznie wszystkie edity były zrobione do dzwieku "When you know, you know".

– Co tam oglądasz ze się tak szczerzysz do tego telefonu? – Zapytał chłopak siadając obok mnie na łóżku.

– Edity zrobione przez widzów z naszego live'a i nie szczerze się parówko. – Spojrzałam się na niego spod rzęs.

– Oj szczerzysz się szczerzysz Sanitka i w ogóle co ci przyszło z do głowy z tymi przezwiskami, raz jestem knurem, raz parówką, ciekawe co jeszcze wymyślisz kochaniutka. – Odpowiedzial na moją zaczepkę a go ignorowałam.

– Dobra Sunshine nie obrażaj się, pokaz te filmiki. – Powiedział a ja podałam mu telefon.

– Ej skoro im się to podoba to może zaczniemy to nakręcać? – Zapytałam a Borys spojrzał się na mnie zrezygnowany.

– Serio? Po co nic nam to nie da. – Odwrócił wzrok i zaczął patrzeć się na myszke od komputera na biurku.

– W Genzie też był taki ship. Faustyny i Kubickiego. Miałam w nich całą zakładkę dlaciebie na TikToku. Wiesz o ile wzrosną nam wyświetlenia? – W końcu na mnie popatrzył i wypuscil powietrze z ust.

– Dobra w sumie to nic takiego, ludzie będą szczęśliwi a my będziemy mieć wyświetlenia. – Odezwał się w końcu.

– To tylko nakręcanie shipu, Borys.– Powiedziałam

– Chodź zrobimy sobie fote jak oglądamy film i damy ją na relacje. –

Zostaniesz moją struną od gitary?•||•SantiaxBorys•||•Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz