Rozdział 1

207 20 34
                                    

Wstałam jak codzień o 7:00 zrobić śniadanie dla Aurory która za godzinę wychodziła do pracy i dla Pablo który gdyby nie treningi i mecze przespałby całe życie. Postanowiłam że zrobię im jajecznicę z bekonem a ja w sumie nie zjem nic bo i tak za dużo ważę w sumie nie wspominałam ale mam zaburzenia odżywiania i lekką depresję ale nie o tym teraz. O 7:40 zeszła gotowa Aurora i szybko mnie przytuliła i zjadła
-Zjadłaś już?
-Nie jestem głodna
-Emily... Ja wiem że nie chcesz jeść ale nie chce żebyś mi się tu wygłodziła
-Aurora wiesz że to nie jest łatwe
-Ale ty się nie starasz nawet jeść. Krzyknęła widocznie zdenerwowana i wyszła trzaskając drzwiami a ja usiadłam i poczułam spływające łzy po mojej twarzy i usłyszałam kroki czyli Gavi musiał zejść na dół zbudzony krzykiem Aurory.
-Co się stało. Spytał mnie Pablo widząc moją twarz i widocznie się zaniepokoił
-Nic po prostu... Nie ważne
-Emily przecież widzę
-Masz śniadanie idę się umyć i przebrać
-Bądź gotowa na 9 jedziesz na trening ze mną
-Okej
Przebrałam się w to:

 Nie ważne-Emily przecież widzę-Masz śniadanie idę się umyć i przebrać-Bądź gotowa na 9 jedziesz na trening ze mną-OkejPrzebrałam się w to:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

I się pomalowałam, makijaż wyszedł mi tak:

Mam jeszcze 30 minut więc postanowiłam wstawić coś na instagrama więc wstawiłam to:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Mam jeszcze 30 minut więc postanowiłam wstawić coś na instagrama więc wstawiłam to:

Mam jeszcze 30 minut więc postanowiłam wstawić coś na instagrama więc wstawiłam to:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Emily.Gavira
Opis:She knows
Polubione przez PabloGavi i 978 776 innych użytkowników
PabloGavi:Ja coś wiem
Emily.fans:Pięknie ci to wychodzi!
~Emily.Gavira: Dziękuję!
Odpisałam fanom i zostało dziesięć minut więc zeszłam na dół i zobaczyłam gotowego Gavi'ego który miał przed sobą śniadanie które składało się z pokrojony owoców na owsiance.
-Przecież zjadłeś śniadanie. Odezwałam się do Pablo
-To nie dla mnie. Wyjaśnił chociaż i tak zastanawiałam się dla kogo
-To dla ciebie Grace(to jej drugie imię które uwielbia)
-Ale po co?
-Wiem że nic nie jadłaś
-Ooo już musimy jechać chodź
-Ale kto nas podwiezie jak nie masz prawa jazdy. Odezwałam się przypominając sobię tą rzecz
-Pedro po nas przyjechał. Powiedział a ja zauważyłam (powiedz mi ktoś jakie ma auto bo nie wiem) auto do którego wsiadłam do tyłu bo nie bardzo chciałam siadać przy osobie której nie znam.
-To twoja dziewczyna Pablo? . Zapytał go Pedro a on zaczął się śmiać
-To moja siostra. Powiedział dalej się śmiejąc
-Aha, no to jedziemy.
*PO DOJECHANIU*
-Milly chodź
-Idę
*W trakcie treningu*
Pov:Pablo
Czułem dziwny niepokój że coś będzie nie tak ale postanowiłem to zignorować. W trakcie treningu Pedro był jakiś taki...zamyślony, trochę przygaszony jakby ten trening wyciągnął wszelką siłę i emocje z niego a jeszcze się nie skończył. Po treningu zamierzam szybko się umyć w szatni a potem zabrać Emily do jej ulubionej kawiarni. Po treningu zauważyłem zostałem sam z Pedro w szatni, więc postanowiłem zapytać się o ważną dla mnie kwestię.
-Pedro... Coś się stało?
-Podoba mi się...
-Co... O kogo chodzi?
...
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -    
Jak myślicie co to za osobą
Tego dowiecie się już za dwa dni!

                  456 słow

I don't stop love you | Pedro GonzalezOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz