Wstałem rano I próbowałem wstać ale nie mogłem, wiedziałem jednak że Julie nie da rady mi rady ponieważ była w szkole a nikogo innego nie było, zadzwoniłem więc do Torresa który zapewne wracał z treningu który zaczął się 2 godziny temu i 30 minut temu, zadzwoniłem więc do wcześniej wspomnianego chłopaka a on postanowił że do mnie pojedzie i mi pomoże, dodał też że będzie za 30 minut
-I JUST WANNA BE YOUR PART OF SYMPHONY. Wydarł się Torres wchodząc do mojego domu
-NIE WIEM CO JEST DALEJ, CHODŹ ŻE DO MOJEGO POKOJU
-Dżem przyjechał ze mną
-Kim do cholery jest dżem?
-Lamine, jak mogłeś tego nie wiedzieć?
-Normalnie
-HELLO MY FRIEND. Wykrzyknął Lam jak mnie zobaczył
-Przepraszam, uczyłem go angielskiego i tak wyszło
-Stary ale ty nie umiesz angielskiego
-Nie? No to patrz
-Hello my friend, how are you? Wypowiedział akurat wszystko błędnie-Źle powiedziałeś ale umiesz coś jeszcze?
-Tak, I JUST WANNA BE YOUR PART OF SYMPHONY
-Z kim ja żyję...
-Czekaj! Robimy ci koncert
-Koncert by chłopy w związku. Krzyknął Yamal nie zastanawiając się nad tym że ja nic nie wiedziałem
-Macie dziewczyny? Spytałem zdziwiony
-Eee. Podrapał się po karku i odparł Ferran
-No mamy. Od razu potwierdził Lami
-Imię, nazwisko, adres, kolor włosów, kolor oczu, zainteresowania, praca, rodzina, Ferran zacznij
-Matilde, Días, nie powiem ci, blond, brązowe, fotografia i modeling, modelka, nie ma rodziny
-Camila, Valéz, nie powiem, czarny, ciemne, siatkówka i taniec, tancerka, pełna ale była przez wszystkich krytykowana. Odparł Lam po czym zadzwonił jego telefon
-Odbierz
-No halo? Cześć Cami, co się stało? Ja pierdole... Poczekaj chwilę na mnie, za chwilę będę, no papa
-Co się stało?
-Nie mogę teraz przepraszam, muszę uciekać, zgadamy się później
-Dobra gadaj o tej Matilde czy jak jej było
-Zaprosiłem ją na randkę, dzisiaj idziemy, wzgórze przy zachodzie słońca a do tego piknik
-Jakbym był dziewczyną to bym na ciebie leciał Fer
-Dobra, koniec komplementów, po co miałem tutaj przyjechać tak w ogóle?
-Bo debilu wstać nie mogę, napierdala mnie noga
-Stary, wstawaj, ja pierdole co ty tutaj robisz, I ty mi nie powiedziałaś
-Lecę
-Cześć Pedri. Odparła blondynka, moja Emily
-Hej, stary zadzwonię do Carly okej?
-A Emily?
-Niech se robi co chce
-Cześć Car chcesz przyjść?
-Hejkaa, Pedro... Mnie nie ma w Barcelonie, musiałam się wyprowadzić, jestem w Francji i j-ja cię zdradziłam. Powiedziała a moje serce złamało się na jebane kawałki.
CZYTASZ
I don't stop love you | Pedro Gonzalez
Teen Fiction20-letnia Emily Gavira, siostra piłkarza. Przeżywa w życiu dużo nie przyjemnych sytuacji, nie radzi sobie, nagle w jej życiu pojawia się dwójka chłopaków, z jednym się zaczyna spotykać a z drugim tylko przyjaźnić. Na jak długo będzie to "przyjaźń"...