WIIEWSKA
Gdy ten spóźnialski przyjechał widać było że był zaspany. Był ubrany w dresy
i szarą koszulkę z bluzą, bo jak już mówilam była ładna pogoda. Ale jego strój nie przyciągnął mojej uwagi lecz jego zielone oczy a do tego blond włosy roztrzepane na milion stron. Czy mi się to podobało? BOŻE LILA MASZ CHŁOPAKA. Ten blondyn wlepiał we mnie gały, jakby dało się zabijać wzrokiem to mój chłopak już by to zrobił. Był chorobliwe zazdrosny, sam robi maślane oczy do innych lasek. Czasami mnie to wkurzało że jest aż tak zazdrosny. Spóźniony chłopak podał mi rękę i powiedział:-Cześć jestem Oliwier- rzekł
- Witaj, lila- i się uśmiechnęłam a on to odwzajemnił, odszedł gadać z Bartkiem który go szybko gdzieś zabrał. Dziwne.
Po krótkim czasie usłyszałam wibrowanie telefonu Maćka który był na stole. Włączyłam wyświetlacz a tam pojawiła się wiadomość z ig od jakiejś kasia.hott o treści "powtórzymy to co wczoraj w kiblu? 😘" co- Miałam załamanie nerwowe. Podbiegłam szybko do mojego brata się i przytuliłam (jesteśmy bardzo ze sobą blisko) płakałam. Dlaczego on to zrobił? W kółko powtarzam sobie to pytanie. Karol wziął mnie na zaplecze, ponieważ wszycy to widzieli. Za Karolem weszła Hania i Świeży pytający czy wszystko okej.-Nic nie jest okej! -powiedziałam przez płacz
-Co się stało? - zapytał Karol z troską w głosie.
- M-maciek mnie zdradził! Wszystko to co mówił że idzie do pracy, do "chorej" mamy lub dziadka to WSZYSTKO KŁAMSTWO - szlochałam a Hania się przytuliła do mnie głaszcząc mnie po plecach
-Co za dupek - powiedział friz i razem z Świeżym wyszli, a reszta dziewczyn przyszła a im opowiedziałam co się stało.
- Nie przejmój się nim- rzekła Faustyna.
- No właśnie znajdziesz sobie lepszego- dopowiedziała Wika.
- Ej a wiesz co? U nas w domu Genzie jest impreza. Co ty na to żeby wpaść? - Zapytała z ekscytacją Julitka, która według mnie była urocza.
- Dobra, przyjdę, ale podaj mi adres bo nie znam. - odpowiedziałam z lekką chrypką w głosie.
- *********- podała adres i wspomniała Fausti
- A! Jest tematyka.
- Co? Jaka? - zdziwiłam się trochę i zapomniałam nawet o tej nie dotleniolej
brzydkiej grubej larwie mieszkającej w ze mną w moim domu. Pochodzę z dosyć bogatej rodziny. Rodzice mają swoją firme, która dobrze zarabia. Więc ja co miesiąc dostaje fajną sumkę.- Stachy. Fajnie nie? - powiedziała Haniula.
- NIE NO MEGAMEGA - Jarałam się tym.
-Chodźmy już stąd.
-dobrze - wyszłam razem z dziewczynami nie wiedząc co się dzieje przed kurtyną. Zauważyłam jak Karol, Świeży, Kubicki i Patryk się kłócą z Maćkiem. Czyżby chodziło o tą zdradę? Ciekawiło mnie to dlatego podeszłam i zapytałam wrzeszcząc na nich.
-CO SIĘ DZIEJE HALO?! - nie, nie byłam zła, nawet trch zadowolona.
-Kochanie powiedz im że cię nie zdradzam - chyba śni
- ALE TY MNIE ZDRADZIŁEŚ I NIE ZAMIERZAM CI TEGO WYBACZAĆ- umierałam w środku z myślą o trzech zmarnowanych latach.
-Wiesz co? Ta Kaśka to lepsza od ciebie ładne ciałko, słucha się, da się manipulować. - Podeszłam do niego i go walnełam z całej siły czyli chyba bo chodzę na siłownię a to nie najlepsze bo się złapał za czerwony policzek.
- już jestem co to za krzyki? - wszedł OLIWIER kuźwa w idealnym momencie.
-AŁA ty kurwo!- krzyknął zbliżając się do mnie a ktoś mnie gwałtownie przesunął za siebie to był kostek. Chyba nigdy nie byłam aż tak zawstydzona. Był wyższy ode mnie o głowę, dziwnie to wyglądało.
OLIWIER KAŁUŻNYWyszedłem na chwilę do samochodu. Wchodząc na hale słyszałem czyjąś kłótnie. Pewnie kłócą się o jakieś głupoty, jak zawsze. A mnie nazywają dzieciakiem. Zobaczyłem Lilę kłócącą się z Maćkiem.
-już jestem co to za krzyki? -zapytałem spokojnie
-AŁA ty kurwo- krzyknął i przybliżał niebezpieczne do Lily. Nie wiem co we mnie wstąpiła bo podbiegłem do niej ją obstawiłem tak samo jak szef i kubicki?
Słyszałem że Maciek jest agresywny ale nie widziałem że aż tak. Jego wzrok pokazywał jednocześnie zazdrość a radość. Nie no on jest chory psychicznie. Widziałem że Hania z dziewczynami były przerażone. KURWA MAĆ on ma scyzoryk w ręce. Przeraziłem sie. On sobie coś zrobi albo nam wyjąłem telefon zadzwoniłem na 112. Wycofałem się tak żeby mnie nie było widać powiedziałem co się dzieje. Słyszałem jak coś mruczy pod nosem. BAŁEM SIĘ JAK NIGDY spojrzałem na jej ręce które się trzęsły. Zauważyłem Kubickiego którego splotł mocno swoją ręke z lilą. Czy ja byłem zazdrosny.. ? TAK BARDZO.. znaczy co? nie nie nie nie to tylko siostra szefa i koleżanka. BOŻE NARESZCIE policja przyjechała i obezwładniania macka.
Co się odjebało?-wszystko dobrze? - zapytałem
- chyba t-tak- odpowiedziała z przerażeniem w głosie.
Odeszła od Bartka co mnie ucieszyło. Podeszła do dziewczyn i się przytuliła z nimi. Podeszła również do mnie i powiedziała ciche
-dziękuję - patrzyła się w moje oczy aż odeszła. Miała piękne oczy
Nikt już nic nie mówił po tej akcji. Lila miała jechać do domu, ale Karol nie pozwolił jej sam i zapytał:
- Ludzie może ktoś z nią pojechać- odrazu ja się zgłosiłem i... KUBICKI?!
Znowu on.-Świetnie jedziecie razem - widać że lila była wkurzona Karola.
Autorka 🦄🦄
dziś jeszcze wstawewstawie mysie
CZYTASZ
Czy to przypadek?/ OLIWIER KOSTEK KAŻUŁNY
FanfictionJestem Lila Wiśniewska, tak siostra tego friza. Pewnego dnia zadzwonił do mnie z interesującym spotkaniem. Jak to się skończy? Co się stanie? Przeczytaj a się dowiesz 😚