*przez kolejny miesiąc Bakugo nie wiedział co się z nim dzieje. Jego myśli były zajęte Midoriyą. Pewnego dnia; Kirishima urządził imprezę i oczywiście Bakugo i Izuku tam poszli Bakugo się trochę napił lecz Izuku nie pił gdy nie lubił alkoholu. Około 2:15 poszli do pokoju gdy impreza się zakończyła. Usiedli na łóżko Izuku i w końcu Izuku się odezwał*
-Jak się czujesz?
-Dobrze. A ty?
-Też.
-Muszę ci coś powiedzieć?
-Hm?
-Podobasz mi się i to kurewsko.
-Że co?
*Bakugo w tym czasie nic nie powiedział tylko pocałował Izuku lecz ten nie zareagował tylko oddał pocałunek na co Katsuki się uśmiechnął. Całowali się czule lecz spokojnie, Bakugo ręce wylądowały na biodrach Izuku, natomiast Izuku ręce spoczywały na Bakugo szyi. Całowali się parę minut lecz w końcu oderwali się od siebie i zaczęli rozmawiać lecz Izuku zadał znaczące pytanie*
-Czemu w 7 klasie zacząłeś mnie nienawidzić?
-Bo zacząłeś mi się podobać.
-To dlaczego nie chciałeś mi tego powiedzieć? Wolałeś mnie gnębić i wyzywać?
-Oczywiście że nie. Nie mogłem przyjąć faktu że podoba mi się chłopak.
-A teraz?
-Teraz wiem że jestem biseksualny i od 4 lat podoba mi się najlepszy chłopak na świecie.
*Izuku się zarumienił ale się uśmiechnął*
-Miło mi to słyszeć.
-Idziemy spać?
-Razem?
-No nie inaczej.
-Racja. Dobranoc.
-Dobranoc Midoriyo.Podoba się?🤨🤨🤨