Była równo 19.00, park wodny się
zamykał, a ja z Felixem szliśmy już w kierunku restauracji[Chat Yeji i Hyunjin]
Hhyunj1n.hwAng:
Będę w domu za +/- godzinęHwang.yejii4:
Okej, ja jestem już w domu.Byliśmy już prawie z restauracji. Byłem nieco zmęczony, ale nie mogłem stracić okazji do spotkania się z Felixem. Wziąłem go za rękę i splotłem nasze palce i tak szliśmy. Kiedy wchodziliśmy do restauracji Lixie otworzył mi drzwi i usiedliśmy w stoliku obok okna.
-Co zamawiasz?- zapytał Felix
-Chyba pizzę salami (XDDDD NMG BAWI MNIE TO Z JAKIEGOS POWODU)- Odpowiedziałem
-To może wezmiemy jedną dużą?
Pokiwałem głową i złożyliśmy zamówienie
-Ej... Ale nie wrócisz do Byłej cn?
-Nieee- powiedział z rozbawieniem w głosie
-Okej, w takim razie... Masz już kogoś na oku...?- zapytałem niepewnie
Blondyn pomyslal chwilę patrząc się mi w oczy
-Tak, mam.
-Kogo??- wyszeptałem z nadzieją.
-A co cię to interesuje? To moje uczucia i nie chcę żeby taka osoba jak ty się o nich dowiedziała. Ciesz się że chociaż powiedzialem Ci że jestem w kimś zakochany- powiedział ze złością
-Lixie... Coś się stało? Nigdy wcześniej nie byłeś taki wkurzony z byle powodu.
Felix odwrócił wzrok i w milczeniu czekaliśmy na jedzenie. Tak samo w milczeniu zjedliśmy
-Lixie, zrobiłem coś źle?
Młodszy spojrzał mi w oczy i chyba chcial coś powiedzieć ale się powstrzymał. Gdy zapłaciliśmy on od razu wybiegł z restauracji
-Lixie proszę cię!!- wolałem zrozpaczony za nim
[Chat Hyunjina I Felixa]
Hhyunj1n.hwAng:
Lixie...Lix.33:
PrzepraszamHhyunj1n.hwAng:
Co się stało?Lix.33:
Nic... Byłem tylko trochę zestresowany... Przepraszam że się tak zachowałemHhyunj1n.hwAng:
W porządku...Poszedlem do domu cały we łzach
-H-hyujin...? Co się stało?- zapytała Yeji
-Nic, pogadamy kiedy indziej, nie mam nastroju
-Oh... Okej
Zamknąłem się w moim pokoju. Co ja zrobiłem nie tak? Czy on jeszcze kiedykolwiek zechce mnie widzieć?- myślałem. Zacząłem jeszcze mocniej płakać
Kilka minut później do drzwi zadzwonił dzwonek
-Hyunjin zapraszałeś kogoś..?- zawołała Yeji
-N-nie... Zobaczę kto to
Zszedłem na dół i wyjrzałem przez wizjer. Stał tam cały przemoczony Felix. Dopiero teraz zdałem sobie sprawę że była okropna ulewa.
-L-Lixie...?
-Hyunnie... Płakałeś?- wyszeptał chłopak I przytulił się do mnie po czym również zaczął płakać -Przepraszam, naprawdę. Niewiem poco to zrobiłem...
-Przyszedłeś do mnie w taki deszcz?
Młodszy pokiwał głową
-Oh... jest już prawie 21.00 a ty szlajasz po ulicach w deszczu?- spytałem zatrostkany -wejdź
Chłopak wszedł powoli i Zdjął buty. Weszliśmy do mojego pokoju
-Zostajesz tu na noc czy wracasz?
-Mogę zostać?- spytał
-Jasne
-To zostaję.- powiedział. -Dziękuję...- wyszeptał mi do ucha
-Za co?
-Za to że się o mnie troszczysz i że się nie obraziłeś
-Oh... Lixie... Jesteś taki uroczy...
-Hahah dziękuję
Felix uściskał mnie mocno i łzy znowu zaczęły spływać mu po polikach
-Co się stało?- zapytałem ze smutkiem i troską
-Nic... Poprostu... Osoba która mi się podoba... Nie ma szans że będziemy razem...
-Dlaczego?
-Bo... Ona jest zakochana w kimś innym
-T-tak bardzo mi przykro Lixie...- wyszeptałem próbując się w tamtym momencie nie popłakać
Czyli jednak on nic do mnie nie czuje... A czego ja się spodziewałem?- pomyślałem
___________________________________________
Siema misiaki, ten rozdział jest już dużo krótszy, ale dużo się w nim działo, więc mam nadzieję że mi wybaczycie hah. W następnym rozdziale postaram się towszystko jakoś wyjaśnić
CZYTASZ
On jest kimś więcej niż przyjacielem (Hyunlix)
Lãng mạnDo Hyunjina przyszło powiadomienie z Instagrama. Jakiś chłopak go zaobserwował. Niby nie ma w tym nic dziwnego, ale patrząc na profilowe i zdjęcia nowego obserwatora nie mógł sobie przypomnieć skąd kojarzy jego twarz, więc postanowił do niego napisać