18

54 3 13
                                    

Pov Hyunjin

Wbiegłem szybko do domu Soobina. Nie było z tym problemu poniewaz drzwi były otwarte. Z jednego pokoju słyszałem tylko zduszone krzyki Felixa. Wybiegłem tam szybko i zastałem przygwozdzonego do łóżka blondyna i leżącego na niż Soobina robiącego mu malinki. Oboje nie mieli na sobie koszulek. Stałem tam i nie wiedziałem co robić. Wyższy chłopak kazał mi się wynosić ale nie zwracał już na mnie później uwagi i dalej zajmował się młodszym.

-HYUNJIN BEDZIESZ TU TAK STAC CZY MI POMOZESZ?

-Skarbie, w czym ten mały karzeł ma ci pomagać?

-Mała to jest twoja pala, zlaz z niego i niegdy się już do niego nie zbliżaj jasne?

-Nie iksde- powiedział po czym wstał i zuil mną o ścianę i zaczął dusić

-SOOBIN KURWA- Wrzasnął Felix po czym wyjął telefon i zadzwonił po policję

-F-Felix p-pomoz mi- wydusiłem z siebie cicho. Nie miałem siły mówić cokolwiek więcej

-Soobin błagam cie zostaw go...

-Mi się sprzeciwiasz?

Chwilę później zrobiło mi się czarno przed oczami. Byłem pewny że umrę

-Z-zegnaj Fel-lix...

-NIE

Chłopak rzucił się na Soobina próbując go ode mnie oderwać. I to ostatnie co pamiętałem.

*Skip time*

Obudziłem się w szpitalu. Miałem podłączaną kroplówkę i było mi bardzo słabo. Obok mnie siedział Felix.

-L-Lixie?

-Hyunnie! Obudziłeś się- zawołał po czym mnie przytulil i zaczął głaskać -wszystko będzie dobrze. Soobin jest w areszcie a z tobą będzie dobrze

-T-to ja żyje?

-Tak, ale gdyby ten psychopata podduszal cie jeszcze choć chwilę dłużej już nie miałbyś tego szczęścia...

Chłopak zaczął cicho płakać w moich objęciach i szeptać mi do ucha ze wszystko będzie dobrze.

-Przepraszam że cie nie posłuchałem... Gdybym to zrobił nie leżałbyś tutaj

-To nie twoja wina.- wyszeptałem -Kiedy będę mógł wrócić do domu?- zapytałem z nadzieją ze wgl jeszcze kiedyś będę mógł

-Tego nie wiem, ale narazie jeszcze raczej nie- odpowiedział po czym zamknął oczy i zasnął na mojej klatce piersiowej

Pov Yeji

Boże gdzie jest Hyunjin... Nie ma go już od rana a jest kurwa 21.00. Nie odbiera telefonów i nie odpisuje. Może napisze do jakiegoś z jego przyjaciół... Jeongin odpada. Nie chcę z nim rozmawiać. Nie teraz. Może kiedyś to sobie wyjaśnimy. Może do tego Felixa...

[Chat Yeji i Felix]

Hwang.yejii4:
Hej jest z tobą Hyunjin?

Lix.33:
Mhm... Jest w szpitalu

Hwang.yejii4:
CO CO SIE STALO

Lix.33:
Taki psychopata go podduszal

Hwang.yejii4:
Co z nim?

Lix.33:
Dobrze, niedawno odzyskał przytomność ale teraz zasnął

Hwang.yejii4:
Przeżyje?

Lix.33:
Chyba

Hwang.yejii4:
O Jezu... Pisz jak coś

Lix.33:
Okej, okej

Hwang.yejii4:
Dziękuję

___________________________________________

Znajdź kota chalange (sam tam wlazł)

Znajdź kota chalange (sam tam wlazł)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

I nwm poprostu krotki rozdział

On jest kimś więcej niż przyjacielem (Hyunlix)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz