Pov Hyunjin
Wbiegłem szybko do domu Soobina. Nie było z tym problemu poniewaz drzwi były otwarte. Z jednego pokoju słyszałem tylko zduszone krzyki Felixa. Wybiegłem tam szybko i zastałem przygwozdzonego do łóżka blondyna i leżącego na niż Soobina robiącego mu malinki. Oboje nie mieli na sobie koszulek. Stałem tam i nie wiedziałem co robić. Wyższy chłopak kazał mi się wynosić ale nie zwracał już na mnie później uwagi i dalej zajmował się młodszym.
-HYUNJIN BEDZIESZ TU TAK STAC CZY MI POMOZESZ?
-Skarbie, w czym ten mały karzeł ma ci pomagać?
-Mała to jest twoja pala, zlaz z niego i niegdy się już do niego nie zbliżaj jasne?
-Nie iksde- powiedział po czym wstał i zuil mną o ścianę i zaczął dusić
-SOOBIN KURWA- Wrzasnął Felix po czym wyjął telefon i zadzwonił po policję
-F-Felix p-pomoz mi- wydusiłem z siebie cicho. Nie miałem siły mówić cokolwiek więcej
-Soobin błagam cie zostaw go...
-Mi się sprzeciwiasz?
Chwilę później zrobiło mi się czarno przed oczami. Byłem pewny że umrę
-Z-zegnaj Fel-lix...
-NIE
Chłopak rzucił się na Soobina próbując go ode mnie oderwać. I to ostatnie co pamiętałem.
*Skip time*
Obudziłem się w szpitalu. Miałem podłączaną kroplówkę i było mi bardzo słabo. Obok mnie siedział Felix.
-L-Lixie?
-Hyunnie! Obudziłeś się- zawołał po czym mnie przytulil i zaczął głaskać -wszystko będzie dobrze. Soobin jest w areszcie a z tobą będzie dobrze
-T-to ja żyje?
-Tak, ale gdyby ten psychopata podduszal cie jeszcze choć chwilę dłużej już nie miałbyś tego szczęścia...
Chłopak zaczął cicho płakać w moich objęciach i szeptać mi do ucha ze wszystko będzie dobrze.
-Przepraszam że cie nie posłuchałem... Gdybym to zrobił nie leżałbyś tutaj
-To nie twoja wina.- wyszeptałem -Kiedy będę mógł wrócić do domu?- zapytałem z nadzieją ze wgl jeszcze kiedyś będę mógł
-Tego nie wiem, ale narazie jeszcze raczej nie- odpowiedział po czym zamknął oczy i zasnął na mojej klatce piersiowej
Pov Yeji
Boże gdzie jest Hyunjin... Nie ma go już od rana a jest kurwa 21.00. Nie odbiera telefonów i nie odpisuje. Może napisze do jakiegoś z jego przyjaciół... Jeongin odpada. Nie chcę z nim rozmawiać. Nie teraz. Może kiedyś to sobie wyjaśnimy. Może do tego Felixa...
[Chat Yeji i Felix]
Hwang.yejii4:
Hej jest z tobą Hyunjin?Lix.33:
Mhm... Jest w szpitaluHwang.yejii4:
CO CO SIE STALOLix.33:
Taki psychopata go podduszalHwang.yejii4:
Co z nim?Lix.33:
Dobrze, niedawno odzyskał przytomność ale teraz zasnąłHwang.yejii4:
Przeżyje?Lix.33:
ChybaHwang.yejii4:
O Jezu... Pisz jak cośLix.33:
Okej, okejHwang.yejii4:
Dziękuję___________________________________________
Znajdź kota chalange (sam tam wlazł)
I nwm poprostu krotki rozdział
CZYTASZ
On jest kimś więcej niż przyjacielem (Hyunlix)
RomanceDo Hyunjina przyszło powiadomienie z Instagrama. Jakiś chłopak go zaobserwował. Niby nie ma w tym nic dziwnego, ale patrząc na profilowe i zdjęcia nowego obserwatora nie mógł sobie przypomnieć skąd kojarzy jego twarz, więc postanowił do niego napisać