Chapter 1- Pociągiem do Hogwartu

26 1 1
                                    

Pov Y/n

- Hej, te żaby się ruszają!!- usłyszałam od prawej strony. Angie zawsze wrzeszczy gdy widzi jakieś robaki albo gady, a teraz nie zrobiła wyjątku. Mimo że żaby są z czekolady, dziewczyna zaczęła krzyczeć na cały wagon... Ale mniejsza o to. I tak jest głośno, więc nikt nie powinien na nas zwracać uwagi. Ja wolę wrócić do patrzenia się za okno i oglądania krówek, o ile jakieś zobaczę. W rzędzie przede mną siedzi Averil. Lubię ją, mimo że jest dziwna. Lubi pająki jakoś za bardzo, czasem aż się jej boję jak opowiada o nich z taką pasją, ale zakładam że to normalne że każdy ma swoje zainteresowania.
- Averil, wiesz że ci słychać muzykę ze słuchawek?- rzekł Mikhail, szturchając ją w ramię
- Oh, oopsies! Już sciszam...-odpowiedziała Averil, sciszając swoją playlistę.
Mikhail jest ciekawym człowiekiem. Chodzą plotki że jest gejem, słyszałam też że ma takie dziwne zęby bo jest niby wampirem, nie obchodzi mnie to zbytnio. Ale fajnie się z nim gada, ma taki zabawny rosyjski akcent! Cóż się dziwić, w końcu dopiero rok temu przeprowadził się ze swoim ojcem z Rosji. Czasem z nim i Averil chodzimy zbierać truskawki, czereśnie albo borówki. Raz poszliśmy na jakiś stary plac zabaw gdzie się razem nachlali.. Ja nie piję, oczywiście, ale Avy i Mishka uwielbiają wódkę. Kątem oka akurat zobaczyłam w torbie Averil flaszkę o smaku pomarańczowym. Jestem ciekawa jak w ogóle jej się udało to przemycić na pociąg. Dalej w naszej paczce jest Rita. Ma takie same pasemka na włosach jak Mikhail. Czasem gadają razem o modzie, bo obydwoje się ubierają w stylu emo. Kiedyś myślałam że są rodzeństwem, ale tak naprawdę nie są ani trochę spokrewnieni. No i Rita jest młodsza od niego o 4 lata. Chociaż relacje mają zdecydowanie jak rodzeństwo, mówię z doświadczenia. Rita czasem daje mu kasę i prosi Michaśka o kupienie jej energetyka albo fajek, bo ona jest za młoda. Jest jeszcze An, najbardziej się przyjaźni z Ritą. Ludzie uważają że ubiera się jak menel, bo jest grungowa. To są właśnie moi znajomi, a ja jestem Y/n. Czy ja jestem jakaś super specjalna lub się wyróżniam z nich wszystkich..? Chyba nie.. przynajmniej ta wersja mnie którą wszyscy widzą. Ale nie mam z tym problemu.
- Ej, chyba pójdę spać. Ma ktoś słuchawki wyciszające?- zapytałam towarzystwa wokół mnie
- Ja mam, bierzta.- powiedział Mikhail, podając mi pudełko ze słuchawkami
- Dzięki....?- wymruczałam, obserwując dziwny rosyjski napis na słuchawkach
- возьми это-Kija z tego zrozumiałam, ale zakładam że to coś w stylu "nie ma za co"..? Otwarłam pudełko ze słuchawkami i włożyłam je do uszu, działały dobrze. Położyłam głowę na oknie i zamknęłam oczy, czując jak pociąg jedzie dalej. Po chwili moje myśli zaczęły się mieszać i poczułam jak moje mięśnie się kompletnie luzują, zaczynając śnić o Hogwarcie.

Koniec chapteru 1! ^^

𝖗𝖔𝖇𝖎𝖊 𝖐𝖚𝖕𝖊 || 𝐷𝑟𝑎𝑐𝑜 𝑀𝑎𝑙𝑓𝑜𝑦 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz