Pov Y/n
- Hej, y/n? Żyjesz!?- zaczął do mnie mówić znajomy głos. To była Angie. Otwarłam powoli oczy, pomagając sobie rękoma i rozejrzałam się dokoła, biorąc głęboki wdech. Wokół mnie wszyscy stali już z bagażami w ręku, a ja, głupia, nie obudziłam się mimo hałasu trzeszczących walizek.
- Idziemy już debilu, wstawaj i bierz rzeczy! Myślałam że się cieszysz na powrót?- oznajmiła dziewczyna. Głęboko ziewnęłam, poprawiłam spódniczkę i wstałam z miejsca. Gdy miałam zdjąć swój bagaż, zdałam sobie sprawę z tego że jestem za niska na zdjęcie go sama, a Mikhail, który pomógł mi go tam włożyć, jest teraz już na zewnątrz i czeka. Byłam potwornie zakłopotana i zaczęłam się rozglądać wokół, szukając kogoś chętnego do pomocy, aż nagle nade mną pojawiła się długa, umięśniona ręka która zdjęła moją walizkę i torbę. Gdy się obróciłam, zobaczyłam że była to ręka dość wysokiego, blond włosego chłopaka z błękitno-turkusowymi oczami.
- Nie ma za co, młoda.- odezwał się chłopak. - Draco jestem, a ty?- byłam strasznie zakłopotana...Jeszcze nigdy nie poczułam czegoś takiego do ledwie poznanej osoby.
- U-um, jestem Y/n... Strasznie ci dziękuję za pomoc, um... Muszę lecieć, pa!!- to powiedziałam przed odbiegnięciem z moją walizką. Moja twarz była cała czerwona, co ja właśnie zrobiłam!! Teraz będzie się na mnie dziwnie patrzył do końca dnia...Pov Draco
- Nareszcie koniec tej jazdy pociągiem.- powiedziałem do moich znajomych, ściągając mój bagaż. Wziąłem moje rzeczy i pokierowałem się w stronę wyjścia. Zacząłem iść przez wagon, aż zobaczyłem zakłopotaną dziewczynę rozglądającą się wokół. Jej długie, brązowe włosy od lewej strony wyglądały na lekko wklęsłe, widocznie musiała całą drogę spać na lewym boku. Pomyślałem że musi być roztrzęsiona i zestresowana, bo wyglądało na to że jest za niska żeby samodzielnie ściągnąć swoją walizkę oraz torbę z góry. Nie zastanawiając się dwa razy, poszedłem w jej stronę, odkładając moje rzeczy na bok. Sięgnąłem ręką nad jej głowę i ściągnąłem z góry cały jej bagaż.
- Nie ma za co, młoda.- odezwałem się. Wyglądała na dosyć nieśmiałą. - Draco jestem, a ty?- spytałem z delikatnym uśmiechem na twarzy. Dziewczyna otwarła usta, jakby miała coś powiedzieć, poczekała chwilę po czym rzekła - U-um, jestem Y/n...Strasznie ci dziękuję za pomoc, um... Muszę lecieć, pa!!- nie zdążyłem nawet jej powiedzieć że wzięła samą walizkę, a jej torba została w moich rękach. Cóż, może oddam ją następnym razem gdy się zobaczymy...Koniec chapteru 2!
Będę starała się postować codziennie, moi wierni fani. Za niedługo książka pod tytułem"robię kupę / draco malfoy" będzie ikoniczna, mówię wam. Będę słynniejsza niż sama autorka hp. Tak długo jak mi pomożecie, ofc 🤗❤️
Dzisiaj napiszę jeszcze chapter 3 jeśli dam radę.

CZYTASZ
𝖗𝖔𝖇𝖎𝖊 𝖐𝖚𝖕𝖊 || 𝐷𝑟𝑎𝑐𝑜 𝑀𝑎𝑙𝑓𝑜𝑦
Fiksi PenggemarDo Hogwartu uczęszcza uczennica o imieniu Y/N, wszyscy są zachwyceni jej nadzwyczajnie piękną urodą, intelektem oraz miłą osobowością. Nikt jednak nie wie o jej prawdziwym wyglądzie... dopóki nie dochodzi do spotkania z tajemniczym kimś w toalecie. ...