Nie jestem już idealna

2 0 0
                                    

-Przykro mi...
Nie wieże. Nie. Wie-że.
-Co my teraz zrobimy?..
-Wyjedziemy.
  Gdyby ktoś pomyślał ze chodziło tu o tatę. To bym go wyśmiała. Tu nie chodziło o niego. Tu nie chodziło o to. Tylko. Co ja teraz zrobie? Mama nie ma wystarczająco dużo pieniędzy aby opłaci całą wille razem z Eliza. Więc musimy wyjechać. Ja tak bardzo nie chce...
Nie chce zostawiać przyjaciół, domu, luksusów , pieniędzy. Nie chce zostawiać siebie, idealnej dziewczyny która dostaje dyplomy ma wszytko co chce. Chce basen? Mam basen. Chce nową sukienkę? Mam nową sukienkę. To wszytko była zasługa taty. To on wychodził się z tej świętej „zamożnej" rodziny. A mama, mama ożeniła się tylko po to aby nam było dobrze, abyśmy my miały wszytko co chcemy, kiedy tylko kiwnę palcem mam wszytko. Ale dziś tata umarł. Więc moje idealne życie. Poległo. I już nigdy nie wróci.

nothing newWhere stories live. Discover now