Rozdział 3

5 0 0
                                    

Przyszli na koncert jak tylko ich zobaczyłam byłam zdeterminowana żeby im pokazać co potrafię z moją kapelą daliśmy czadu i zarobiliśmy 100 dolców dla każdego z nas. Ciągle czuję się wina za śmierć mamy Rob po koncercie przestał wyrzucać moje kwiaty dla mamy mam więcej przyjaciół w szkole. Moja dziewczyna ciągle mówi mi że jestem wspaniała i wie to odkąd się spotkałyśmy. Dziś pierwszy raz od dawna spotykam się z moim rodzeństwem mówili mi o wszystkim co się u nich wydarzyło. Tydzień później mój tata ,,Pan Willow'' dostał telefon o tym że Rob i jego nowa żona zginęli w wypadku samochodowym. Więc moje rodzeństwo zostało wysłane do domu dziecka wtedy poprosiłam Erica żebyśmy ich adoptowali zgodził się po długiej na mowie. Pierwszej nocy gdy moje rodzeństwo było w nowym domu zobaczyłam jeszcze raz scenę zabójstwa mojej mamy ale tym razem jej oczami byłam zaskoczona że to co ją zabiło to nie był człowiek tylko jakiś potwór, istota nie z tego świata. W tym momencie do mnie dotarło że moja mama przed śmiercią powiedziała do mnie „ty diable''. Nareszcie zrozumiałam że mam w sobie coś co to spowodowało. Tej nocy w ogóle nie spałam tylko próbowałam w dusić to z siebie ale nic nie wyszło więc postanowiłam się ubrać i pójść do lasu po biegać jak tylko weszłam do lasu zobaczyłam jakieś zielone światło więc tam pobiegłam. Znikąd na ziemi zobaczyłam książkę z roślinami na okładce. Nagle powstał opis magia lasu aż z strachu odskoczyłam po chwili wzięłam książkę do ręki i poszłam do domu następnego ranka cały mój pokój był porośnięty mchem i drzewami a łóżko było zrobione z kwiatów pobiegłam na dół ale tam wszystko było normalne byłam zdezorientowana tym wszystkim mój tata powiedział:

- Elizabeth przygotuj się do szkoły zaraz się spóźnisz

Szybko odkrzyknęłam:

-Dobrze tato.

Po szkole próbowałam się dodzwonić do niego ale nie odbierał. Więc wróciłam do domu gdzie zastałam Roba jego nową żonę i moje rodzeństwo. Szybko wykrzyknęłam:

-Przecież zginęliście w wypadku widziałam.

Wtedy Rob odpowiedział mi:

-Ja zginąć bawisz minie Elizabeth to ty powinnaś nie żyć powinnaś już być w piekle.

Wtedy ze złości krzyknęłam:

-Chcę abyś teraz i natychmiast na moich oczach zginą znikną i palił się w piekle.

Wtedy z strychu usłyszałam dziwne dźwięki poszłam się ukryć za kanapę i zobaczyłam to co zabiło mamę i przywiało wspomnienia z tamtej nocy. Byłam cała przerażona tym co zobaczyłam. Ciało Roba było rozerwane na części a serce leżało obok kanapy jeszcze biło ostatkiem sił to co widziałam to były pozostałości po nim jego żonie i moim rodzeństwie.

Zagadki telewizoraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz