~mówi V~
Razem z N'em i Uzi lecieliśmy pokonać Cyn.To gdzie ona jest ta Cyn ?-zapytałam
Pokazuje mi że jest w lesie-odpowiedziała Uzi
A co ona robi w lesie ?-zapytał że zdziwieniem N
Nie wiem. - odpowiedziała Uzi
Dobra lecimy musimy coś z tym zrobić-powiedziałam
W końcu dolecialiśmy na miejsce. Ciemny i mroczny las trochę mnie przerażaj. Wydawało i się że słyszałam odgłosy krzyczących dronów... Wiedziałam że nie jest tu bezpiecznie. Dotarliśmy w miejsce z trzema drogami. Rozdzieliliśmy się. Ja poszłam środkową Uzi lewą a N prawą. Spadałam w dół aż w końcu wpadłam do wody naszczęście udało mi się wyjść z tego cało ale nie było ze mną Uzi i N'a. Chodziłam sama po ciemnym lesie.Byłam bardzo zmęczona w końcu padłam na ziemię i zemdlałam. Kiedy obudziłam się zobaczyłam dool nad sobą.
Все хорошо ?(wszystko dobrze?)-powiedziała dool
Nic nie zrozumiałam. Szybko Wstałam z łóżka na którym byłam ułożona i chciałam uciec. Dzwi I okna były zamknięte. Dool była zdenerwowana tą sytuacją i przywiązała mnie do krzesła przy stole. Przyniosła jakieś danie które wyglądała całkiem smacznie. Następnie powiedziała:
ужин подан(podano do stołu)
Później położyłam telefon na stole żebyśmy mogły się porozumiewać przez tłumacz. Spróbowałam znaleźć jakąś wymówkę żeby uciec.
Hey Dool mogłabyśmie odwiązać nie mam jak jeść.
Hey Beau- zawołała Dool.
Zostałam rozwiązana ale mogłam poruszać tylko rękami reszta dalej była przywiązana do krzesła. Byłam głodna więc zjadłam danie które mi podano. Czułam się jak w więzieniu pozbawiona wolności.
A więc poświęcę Cię jeśli zaprowadzisz mnie do Uzi....-powiedziała Dool
Albo ja albo Uzi... Nie miałam wyjścia
Dobrze zaprowdze cię ale ja nie wiem gdzie ona jest...
Gdzie ostatnio ją widziałaś ?
W lesie było tam dużo drzew kolczastych i trzy drogi ja poszłam środkiem a Uzi lewą.
Dobrze wyślę tam Beau który zbada drogę nie wiem czy mnie nie oszukujesz na czas kiedy będziemy przeszukiwać tą drogę zamknę cię. Proszę za mną.
Okej idę Dool.A co to piwnica ?
Tak właź i nie myśl że uciekniesz.
Zostałam zamknięta w piwnicy bez okien ani wyjścia.Miałam związane ręce ale bez problemu z rozerwaniem liny. Był tam tylko komin. Pomyślałam że wyjdę kominem ale Dool mogła to przewidzieć jednak dlaczego miałam nie spróbować. Wspinałam się jakieś 5 min ale komin był zabudowany. Słyszałam jak Dool wchodzi do domu więc szybko wyskoczyłam z komina otrzepałam się i usiadłam w kącie.
VVVV!! Już wiem gdzie jest Uzi! Chodź za
mną jeśli chcesz żyć. Czekaj czy ty nie miałaś zawiązanych rąk ?Co nieee... Pewnie ZAPOMNIAŁAŚ!!!
A więc jednak nie mogę cię zabrać. Okej sama pójdę do Uzi a ty nic z tym nie zrobisz. Beau skuj ją!
Co nie!
Żuciłam się na Dool ale bez skutku Zadałam jej rany ale miała pomocników.
Mogłabym ją bez problemu zabić gdyby nie ci jej pomocnicy i łańcuchy w które mnie zakuła. Nie miałam jak wyjść jańcuchy były za silne i za grube żebym mogła je zerwać. Chciałam ratować Uzi przed tym co właśnie zrobiła. Chwila..to wszystko moja wina muszę jej pomóc!
Z siłą buli i poczucia winy zerwałam łańcuchy przedrapałam się przez zamknięte dzwi piwnicy i wyruszyłam ratować Uzi! Szybko znalazłam trop Dool. Po kilku minutowej drodze doszłam na miejsce i krzyknęłam.Uzi!!
V?...Dool?-odpowiedziała
Odwróciłam się a za mną stała Dool I powiedziała
Dziękuję Ci że mnie do niej przyprowadziłaś V. Jesteś taka naiwna teraz mogę się zemścić.
V...jak mogłaś? Uwieżyłam Ci a ty wbiłam mi nóż w plecy...
Ja..ja przepraszam..
Za to że emnie zdradziłaś? Nie masz po co przepraszać.
Ale ja ci pomogę
Już wystarczająco namieszałaś
Pomocnicy Dool związali ręce mi i Uzi mnie przetrzymali żebym nie mogła nic zrobić jednak jk Dool chciała odciąć głowę Uzi.... zadarzył się cud
Hej Dool.. dawno się nie widziałyśmy...-powiedziała Cyn
Poczym rozwiązała nas i powiedziała
UCIEKAJCIE
Poczym ja i Uzi zaczęłyśmy uciekać widziałam tylko w oddali jak Cyn rozszarpała Dool.
Uzi ja przepraszam to nie tak jak myślisz...
TO JAK V TO JAK ?!!!?!?
A więc zostałam porwana przez Dool..Ona dała mi coś do jedzenia potem powiedziała że jak chce żyć żebym zaprowadziła ją do cb
To brzmi tak samo jak powiedziała Dool
Ale ja chciałam cię ratować..
Gdyby nie Cyn było by już za późno... teraz chodźmy szukać N..... proszę
CZYTASZ
Panowanie Cyn 《Murder Drones》
AcciónOpowieść o przygodzie N i Uzi w której muszą pokonać cyn i uratować świat. Cyn była bardzo uczuciowa ale coś ją opanowało więc N I Uzi nie mieli wyjścia i musieli uratować życie swoje I innych.