*Marek i Chinczyk o imieniu chinczyk
Wracają do papieża z maczka*
Papież:Och podróżnicy! Wracacie!
Marek:Oczywiście chłopie!
Papież:Dobra więc....Gdzie jest ciało gajowego? Musze je mieć żeby wykonać egzorcyzm!
Marek:Ciało do...Egzorcyzmów? Nie...Nie moge! Może to zawalić całą Swiatoprzestrzeń! Pozatym już Ją złamałeś!
Papież:Dwa piwa
Marek:Dobra
*chinczyk podaje papieżowi Ciało gajowego*
Papież:Dziękuję....
*papież kładzie ciało na podłodze*
Odsuńcie sie Chłopaki....
*Marek i chinczyk Oddalają Sie od ciała gajowego*
*Papież robi Czerwoną pętlę Koło gajowego*
Sofá...sciatré
Sofá! Sciastré
*Demon wychodzi z ciała gajowego*
Demon:Kto mnie smie budzić?!
Papież:ahh...Witaj....Pawle
Demon paweł:k-karol?! Przecież cie zabiłem! Heh...Moge to powtórzyć
Papież:Tym razem nie kako mako!
*Papież Zaczyna robić egzorcyzmy*
Brainrot...yaya....
Brainrot...yaya....
Brainrot....Yaya!
Marek:Pośpiesz sie!
Zamknij pizde!
Marek:Okej....
*Marek zaczyna płakać a chinczyk go pociesza*
Chinczyk:冷靜點,親愛的,會沒事的...噓...會沒事的...都是他的錯
*Papież Odwraca sie do marka i chinczyka*
Papież:Ale cipy...
*lecz gdy papież Odwraca sie Spowrotem Do ciała gajowego nie było Demona Pawła*
O kurwa....demon paweł uciekł! I to przez waz Cwele!
Chinczyk:住口!你會沒事的,馬克...會沒事的
*chinczyk Nadal pociesza Marka*
*Demon paweł Lata na niebie*
Demon paweł:No i powaz!
*Demon paweł uwalnia wszystkie czerwone demony na niebie*
*Całe niebo stało sie czerwone*
Demon paweł:Już po was wszystkich!
*Wszystkie demony tworzą chaos niszcząc całe Katowice*
Papież:I patrzcie co zrobiliście! Przez to że ten zjeb *Pokazuje na marka*
Zaczął ryczeć Caly świat jest w niebezpieczenstwie!
Chinczyk:
聽著,你這個教宗的模仿者!首先,你讓我們和一些獵場看守一起去打獵,你進行了一次不成功的驅魔,因此所有其他惡魔都飛來摧毀整個世界!
Papież:Wszystko by sie udało gdyby twój przyjaciel nie zaczął ryczeć!
*Chinczyk celuje w papieża z pistoletu!*
*nieznajoma twarz Ochrania papieża jako ludzka tarcza*
???:Wait Wait Wait! Lets remember who is our real enemy!